Wpis z mikrobloga

  • 51
@shellycat kosiłem ostatnio łąkę u babci kosiarka żyłkowa, miałem słuchawki ochronne.. Po przerwie założyłem słuchawki i nosiłem dalej, po dłuższej chwili coś było nie tak, słuchawki nie leżały dobrze, przepuszczaly za dużo dźwięku.. Poprawialem kilka razy, aż w końcu ściągnąłem, a w nich ten wielki brazowy #!$%@?, ucho całe zalepione śluzem, który nawet po zaschnieciu ciężko schodził, idź pan w #!$%@?..