Wpis z mikrobloga

@Aperitiff: pierwsze słyszę o tym illbleed, wyglada na orginalny japonski horror, rozne zmysly i w ogole, zerknalem na yt. Emulujesz? Slyszalem, ze siren 2 jest bardziej przejrzyste, jedynki nigdy nie skonczylem bo czasem kompletnie nie wiadomo co zrobic i dla mnie to najwieksza wada bo gra sie dobrze.
@Vigorowicz: Tak, tylko emu. Illbleed bardzo fajny horrorek, nie typowy (japońce mają swój styl). Bardzo podoba mi się tutaj klimat i wkraczanie do filmowych światów - kiczowatych horrorków klasy B lub nawet C. Jak najbardziej polecam ten tytuł, choć pierwsze wrażenia mogą być różne z względu na tą dziwaczność ale warto się przełamać. W ogóle polecam dreamcastowe horrorki (ekskluzywne dla konsoli) np. Carrier, Blue Stinger, czy mniej udany Ring Terror Realm.