Wpis z mikrobloga

Kolezanka ma focha, bo powiedzialem, ze nie przyjde na jej slub, ale przysle jakis upominek poczta. Czemu ludzie maja parcie na takie imprezy, kiedy mozna sie zarazic jakims syfem?

Po prawdzie to wirusa mam w dupie, ale dziewczyna sie troche obawia, a mi po prostu nie chce mi sie jechac do #krakow.

#gownowpis
  • 8
  • Odpowiedz
@arcxa: to jej powiedz, że np. takie wesele w Nawojowej jest źródłem ponad 270 zakażeń (na chwilę obecną) a przyczyniło się do jeszcze większej liczby kwarantann, sparaliżowało kilka instytucji (Prokuratura Okręgowa, Służba Graniczna, Sklepy spożywcze, kilka zakładów pracy). W samym Krakowie też spory przyrost zachorowań...
  • Odpowiedz
@arcxa: też idę na ślub i wesele za tydzień... i panna młoda lekko się oburzyła, gdy usłyszała z ust mojej żony, że nie zamierzamy brać udziału w zabawach, ani stać blisko ludzi w kółeczku chociażby podczas pierwszego tańca i że chcemy się zmyć w połowie imprezy, bo jak ludzie popiją, to będą zachęcali nas do wstania od stołu i zabawy z nimi.
  • Odpowiedz
@HarleyQuinn: albo jeszcze o tym nie wie.

Najgorsze jest to, że np. jak ktoś na imprezie zachoruje (po powiedzmy tygodniu będzie diagnoza) to goście weselni, plus ich rodziny, ludzie z którymi się spotkali np. w pracy mają kwarantannę 14 dni i z takiej imprezy na 100 osób około 500 trafia na obowiązkową kwarantannę (jeszcze fajnie jak pracują na umowę o pracę, bo jak b2b czy zlecenie to kasa się nie należy
  • Odpowiedz