Wpis z mikrobloga

#lublin #rejestracjapojazdu #urzedy #urzednicy
To jest jakiś absurd - mam podpisane wszystkie wymagane dokumenty, brak terminów na rezerwacjach online, brak możliwości wysyłki tradycyjną pocztą wszystkiego. Na co ludzi tam ciągać i marnować ich czas? Chciałem wymienić dowód rejestracyjny i dopisać sie na współwłaściciela, pojechałem "na dzikusa" o godz. 11 zobaczyć jak sytuacja i spróbować sie bez rezerwacji wbić, a tam pod wejściem tłum 200 osób sie kotłuje i w drzwiach stoi groźny ochroniarz, który wpuszcza pojedynczo. Czy tam ktoś w ogóle myśli? Składanie dokumentów można realizować też przez pocztę lub biura obsługi mieszkańców. Na infolinii miła pani rozłożyła ręce i stwierdziła że wie, że to absurd i może mnie do dyrektora przełączyć. Chyba wynajme menela za flaszke żeby tam stał i złożył papiery, kiedy będę w robocie.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach