Wpis z mikrobloga

Mietek Fogg to był równy gość. Daj mi tę jedną niedzielę, ostatnia niedzielę, a potem - niech wali się świat. To jest prawdziwa piosenka o niespełnionej miłości. Wiesz, że przed wojną kolesie w knajpie zamawiali tą melodię u orkiestry... A potem *pyk* strzelali sobie w łeb. Chcieli żeby to była ostatnia piosenka w ich życiu... Bo jest prawdziwa. Nie mówi o tym, że widziałem ptaka cień, albo że... Kurna... Wszystko się może zdarzyć! Wielkie odkrycie, jasne #!$%@? że wszystko się może zdarzyć!
  • 2