Wpis z mikrobloga

Koronawirus zmienił życie każdemu w jakimś stopniu. W moim zaś namieszał tak że zostałem zwolniony, jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Poznałem w podróży służbowej takiego jednorazowego znajomego( ͡º ͜ʖ͡º) który wprowadził mnie w branżę i oto jestem. Otworzyłem małą firmę z produkcją mydła, naturalne składniki, atrakcyjna cena i dobra jakość. Nigdy nie myślałem że tak się potoczy ale mam dość korpo, owocowych czwartków i zdawania raportów na temat samochodów do przełożonego. Powiem więcej, nawet nie szukam pracy w korpo, mam ochotę pożyć trochę poza ramami dawnego życia, poczuć krew w ustach, adrenalinę w żyłach, być wolny. Mam taki nastrój że nie potrzebuję mędrców by udzielali mi porad. Takiemu Ghandiemu mógłbym najwyżej wyprowadzić parę prostych, ciekawe czy by oddał. To mnie ciekawi, nie nowe meble z Ikei, wystrój salonu, a właśnie emocje i uczucie bólu i życia. Dobra, tak czy inaczej takie trochę #pokazmorde na nocnej, ale chciałem pochwalić się zmianami w moim życiu i przekazać wam że zaniedlugo rusza sklep internetowy z moim mydłem, także możecie wesprzeć mnie na nowej drodze życia kupując mydło dla kogoś na urodziny, dla stałych klubowiczów rabaty o których nikomu głośno się nie mówi, taka zasada w branży. I jeśli kupujecie pierwszy raz mydło, musicie się nim myć.
Pobierz
źródło: comment_1595196620guFyijDYdzWLxzt2TVT04u.jpg
  • 2