Wpis z mikrobloga

@Postronek: To nie są synonimy, dam ci przykład.

Załóżmy, że Japończyk nauczył się języka czeskiego. Pewnego dnia trafia gdzieś na tekst pisany po słowacku (który jest bliźniaczo podobny do czeskiego). Udało mu się bez większych problemów przeczytać ten tekst ze zrozumieniem, mając jednocześnie świadomość, że na pewno nie był to czeski ani żaden inny spośród tych, które zna.

Japończyk nie wie w jakim to było języku. Nie wyklucza to jednak możliwości
Nie wyklucza to jednak możliwości jego zrozumienia.


@AZ-5: Czyli jestes ulomny.
Bo po pierwsze wiesz w jakim jezyku pisze.
Po drugie rzniez uloma twierdzac ze nie zrozumiales. Tylko dlatego ze nie uzylem znakow diakrytycznych.
Po trzecie jestes ulomny, bo nadal ich nie uzywam, wiesz, tych znakow, ale jednak rozumiesz co do ciebie napisalem. Najlepszym dowodem na to jest to ze odpisujesz .
Dziekuje. Mozesz wyjsc. Pala.
@Postronek: jak już pisałem, nigdzie nie stwierdziłem że nie rozumiem twoich wypowiedzi (ale jak widzę ty masz spore problemy z czytaniem ze zrozumieniem). Poza tym nadal nie odpowiedziałeś w jakim języku piszesz.

Więcej nie zawsze znaczy lepiej. Wiesz, mam na myśli ilość twoich chromosomów.