Wpis z mikrobloga

Sandomierzu to totalnie nie wiem, skąd te słowa się wzięły.


@ostrzyjnoz: Wiesz dlaczego mówi się na mieszkańców San Domingo "parasole"? Otóż wzięło się to od giełdy w Sandomierzu i handlarzy przesiadujących właśnie pod parasolami, żeby się schronić przed słońcem/deszczem. A wiesz jak witają się mieszkańcy wioch w okolicy Sandomierza?

  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz: O Sandomierzu i Tarnobrzegu to prawda, z tym, że nie do końca, be te nazwy zwyczajowe, to rozciągają się szerzej, poza miasta. O ludziach z tej okolicy mieszkających po zachodniej stronie Wisły mówi się parasole, a tych po wschodniej żółtobrzuchy.
  • Odpowiedz
@Lolenson1888 Krakowskie centusie, potwierdzam, chociaż 10 lat nie słyszałem tego określenia. Dawniej było bardziej prawdziwe, bo w Krakowie było wszystko oprócz pieniędzy. Teraz jest sporo korpo i kilka zakładów i firm gdzie można coś zarobić. Dla jasności nie pracuję w żadnym z nich.
  • Odpowiedz