Wpis z mikrobloga

@chemik_kieszyk: Wiadomo, Baleary to ich "letnie terytorium zamorskie", ale przez te ekscesy lokalne władze zamknęły lokale na głównym deptaku miasta z powodu potencjalnego zagrożenia epidemiologicznego. Hiszpanie, gdy otwierali ośrodki turystyczne mogli zmienić swój target na niemieckich emerytów na ten sezon, bo wiadomo było, że z Brytyjczykami tak to się skończy.
@patrol798: W sumie się nie dziwię skoro największy plebs z UK tam zjeżdża, który nie szacunku do lokalnych społeczności. Ciekawe czy też będą nawiedzali Kraków i Pragę w tym sezonie, bo Tallinn z Rygą im odpadły na to lato.
@Jozuhve_z_PL: Słyszałem, że kiedyś niektóre restauracje czy puby w Krakowie ich nie wpuszczały, ale na ile to prawda to nie wiem. Natomiast wiem, że przyjeżdżali na kawalerskie, jak to oni lubią rozbierali się do gaci (mają jakiegoś fioła na punkcie rozbierania się, przebierania za kobiety czy noszenia wielkich napompowanych penisów, jakieś kompleksy?) i paradowali tak po rynku. Od tego roku jest zakaz zdejmowania koszulek chyba. Ktoś z Krakowa będzie wiecej na
@Anty-przegryw: Oczywiście, są tacy i tacy Anglicy, dużo moich znajomych tam jeździ, bawią się kulturalnie i zwiedzają zabytki miasta. Są też tacy co już z samolotu ledwo co mogą wysiąść :) Jak wśród wszystkich nacji jakieś szkodniki się trafią, ale Anglicy chyba mają najgorszą opinie spośród wszystkich krajów Europy Zachodniej
@Jozuhve_z_PL: o nie, ktos ma czelnosc bawic sie inaczej niz chodzic za raczke po parku, po cichutku siedzie na plazy czy zwiedzac muzea. Ludzie, to sa miasta turystyczne, tam przyjezdzaja mlodzi ludzie sie bawic, imprezowac. Jak chcecie wakacji dla emerytow to odwiedzcie sanatoria albo miejscowosci geriatryczne
@tomislawniepelka: Wiadomo, że młodzi ludzie się bawią, ale Niemcy czy Francuzi nie robią takiego rozp****u jak młodzi Angole. W Budapeszcie czy Rydze właśnie oni robią największy syf na ulicach. Zamiast iść do klubu czy na imprezę na plaży i się tam pobujać, skaczą po autach. Przecież gdyby nie robili takiego syfu to Minister ds turystyki na Balearach by nie zamykał lokali w tym mieście jak to zrobił po weekendzie, zwłaszcza że