Wpis z mikrobloga

@WujekGraczyk: Beksiński jest spoczko, ale jego fejm w Polsce nie wynika z znajomości sztuki a z życiorysu. Mają błędy które wychwycą tylko znawcy, ale jako całość daje rade. Coś jak obrazy Hitlera.
  • Odpowiedz
@WujekGraczyk: Co tu uzasadniać, to się uzasadnia samo przez siebie. Kiedyś sztuką były malowidła skalne, a jeszcze później Ozyrys ustawiony bokiem. Potem świrowano na punkcie idealnej formy i piękna ciała, a potem zakrywano to ciało na każdym kroku. Dalej, dalej, dalej potem pojawił się czarny kwadrat na białym tle i na tyle na ile może kogoś oburzać, że nazywa się to sztuką, był przełomem w myśleniu na ten temat i
  • Odpowiedz
@WujekGraczyk:
Dawno nie widziałem czegoś bardziej ignoranckiego niż ten obrazek. A pogląd, że sztuka się skończyła na Caravaggio jest co najmniej dyskusyjny. Jako twórca na pewno był kamieniem milowym w historii sztuk wizualnych, ale za nim poszło wielu innych, którzy rozwinęli ideę tenebryzmu i konstrukcję światłem, często wiele lat po jego tragicznej śmierci, vide Zurbaran, Renbrandt, czy Goya. Moim zdaniem nie masz racji w ogóle w tej kwestii, bo nie
  • Odpowiedz
@WujekGraczyk: Nie interesuje się sztuką i nawet nie chcę udawać znawcy ale obrazy Beksińskiego mnie fascynują. Byłem na wystawie obrazów, na VR podczas nocy muzeów i może kiedyś pojadę do Sanoka.
  • Odpowiedz
@WujekGraczyk byłem w Sanoku i ze dwie godziny chyba przeglądałem rysunki jego... Szkoda, że nie ułożone chronologicznie. Ale największe wrażenie zrobiło odtworzenie jego pokoju...

No, to tyle na temat sztuki ;p
  • Odpowiedz