Wpis z mikrobloga

@MKULTRA: W rok pracy po studiach opłaciłem je w podatkach. Te gadki o jakimś mocnym wycyckaniu kasy państwa przez studia to chyba jakiś żart. Magisterkę robiłem prywatnie i ich kosztu nawet nie poczułem w budżecie domowym.
  • Odpowiedz
@MKULTRA: Wciąż to grosze. Jak wyżej wskazano 24 tysiące za rok studiów. 72 tysiące za mój licencjat (w pesymistycznej wersji bo uniwerek jest znacznie tańszy niż polibuda czy medyczne). Samego PiTu w zeszłym roku zapłaciłem znacznie więcej a jeszcze dochodzą inne podatki.

A w wartościach na "przeciętnego Polaka" jak się spojrzy na https://www.praca.pl/poradniki/rynek-pracy/wyksztalcenie-a-zarobki-w-polsce_pr-716.html to wychodzi, że studia do magistra kosztują 120k oraz skutkują koło 1500 zł dochodu miesięcznie więcej, co
  • Odpowiedz
@Herubin: No ale nie płacisz tylko za swoje studia xD nie ma magicznego konta, które jak zapełnisz, to możesz hejcić innych korzystających z finansów państwa. Ja Ci powiem, że dzieciaki z pokolenia 500+ też będą kiedyś płacić podatki. Jak to wpłynęło na ich ścieżkę zawodową będzie można się przekonać za kilkanaście lat. To też się zwróci.
  • Odpowiedz