Wpis z mikrobloga

Powiedzcie, bo moze to ja jestem ten jebniety.
Dom wynajety na wakacje dla prostego rozrachunku 5k na tydzien.
Jedziemy w skladzie:
Para 2 doroslych, 2 dzieci
Para 2 doroslych
Kobieta sama

Pierwsza para z dziecmi ma jeden pokoj.
Druga para ma jeden pokoj.
Sama kobieta ma jeden pokoj.
Plus czesci wspolne oczywiscie z ktorych korzystaja wszyscy.

Jak dzielicie koszty?

Nic nie sugeruje. Pytam o zdanie.
#zwiazki #rodzina #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #pytanie
  • 87
  • Odpowiedz
@6poziomprokrastynacji jak ktoś mógł wpaść na pomysł, żeby do dzielić koszty na 3? Cała rodzina w jednym pokoju? Mam pomysł, zaproście jeszcze znajomych, zmieście się w 10 w pokoju. Skąpstwo. To chyba jasne, że nie będziecie siedzieć w tym pokoju na kupie zwłaszcza, że jest jeden na 4 osoby. Więc będziecie korzystać intensywnie z reszty domu. Więc osoba, która opłaciła 1/3 kosztów będzie miała super pobyt. Gorszy dostęp do łazienki, do
  • Odpowiedz
@6poziomprokrastynacji: Moim zdaniem dzielić koszty na 3: 3 pokoje, 3 "gospodarstwa domowe", ale to tylko w kwestii zakwaterowania a nie wyżywienia, jeśli takie jest w cenie.

Jeśli różnica w jakości pokoi jest znaczna liczyłabym z przeliczeniem na osobę. Tak zwykle robiliśmy na wyjazdach.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
@6poziomprokrastynacji: Powinniście jej dopłacić jeszcze jak chcecie by jechała, co to za wakacje z gówniakami. To sama katorga. Darcie ryja, zero zabawy i dzieci ciągle w centrum uwagi, że nic nie można odpocząć albo pogadać normalnie. Nie wiem co to za pomysł w ogóle.
  • Odpowiedz
@grejfrut: Dobrze wspomniane o łazience, a jeśli będzie jedna na dom to osoba samotna ma w ogóle #!$%@?. W kuchni też pewnie jedna lodówka - #!$%@? rzeczami dla kaszojadów, nawet nie ma gdzie drinka schłodzić. Jeśli weźmie sobie całą półkę to już słyszę: "ale nas jest pierdyliard i potrzebujemy więcej miejsca".
Zresztą pojechanie z dzieciatymi znajomymi to nienajlepszy pomysł. To nawet nie jest dobry w przypadku 2 dzieciatych par, a
  • Odpowiedz
@galuf no właśnie. Taki sam dylemat jak dwóch kolesi wynajmuje mieszkanie i dzieli się po połowie. I u jednego zaczyna pomieszkiwać dziewczyna. Wiadomo, że to niesprawiedliwe, bo komfort mieszkania z dwoma osobami jest mniejszy niż z jedną. A tu koleś sprowadza jeszcze żonę i dwójkę dzieci i proponuje koszt pół na pół.
  • Odpowiedz
Zawsze dzielimy na ilość rodzin, jak się komuś nie podoba ze ktoś ma dzieci to może sobie wynająć sam domek obok czy inny pokoj w hotelu. A w ogóle jak jej coś nie pasuje to niech nie jedzie XD dobieramy znajomych którzy chcą z nami spędzić czas a nie liczyć czy domek za 4000 dzielić na 2,5 czy 3.
  • Odpowiedz