Wpis z mikrobloga

  • 1
@suqmadiq2ama Stoi i straszy, właściciele zmieniają się jak rękawiczki, biura Myfany to posiadowisko okolicznych pijaczkow, przemysłowa strona Myszkowa to jedna wielka ruina, z papierni capi albo czarny pył się poniewiera po parkingu kauflanda
  • Odpowiedz
@Pitaq: To była spółdzielnia inwalidów i tam było kilka problemów łącznie z zasilaniem żeby żeby przywrócić produkcję więc jak sie trafił działający duży zakład z suwnicami to kupili.

Tam może maksymalnie jakaś manufaktura powstać jak szwalnia, coś co nie wymaga zaplecza przemysłowego chociaż wątpie że ktokolwiek tam wsadzi mase pieniędzy bo lepiej od zera sobie hale postawić na własnej ziemii

Tak że pralek nikt w myszkowie nie produkuje, to mogą być
  • Odpowiedz
@sodomek: nie tylko np każda pralka która kupi się do domu samotnej matki/uchodźcy kończyła swój żywot po tygodniu. Oczywiście po za Frania która prała dzielnie ubrania młodych Czeczenów (tych trenujących zapasy tez #pdk) czy naszych kochanych bombelkow ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz