Wpis z mikrobloga

@BrodatyCham: o c--j, do niedawna ubereats nie mial takich kwiatkow, glovo od dluzszego czasu ma cos takiego, ale jednoczesnie jest tansze. Ale placic 12 zl za dostawe to jakies kuriozum...
  • Odpowiedz
@BrodatyCham: To co Uber ostatnio o--------a, to jakiś dramat. Na początku było to fajne rozwiązanie i przystępne cenowo. Teraz przeginają. Ehhhh ale co zrobić, jak p--------a pisowska bolszewia się ściga z gierkiem i stad ta inflacja p------a. Kiedyś za dobrego burgera płaciłem 18 zł, do tego kraftowy browarek za 8 w lokalu na mieście i bajlando, a teraz p--------y Kaczyński śmieć tak zrujnował gospodarkę, ze Burger 28 ziko, do tego
  • Odpowiedz
@aks_762: @BrodatyCham: @niezwornowazony: no ale pomyślcie sobie, że z drugiej strony są ludzie, którzy chcą zarobić. W takich knajpach nie robi się kokosów, a Uber czy Pyszne.pl ściąga chyba nawet do 20% prowizji za zamówienie (jeśli nie więcej). Przy takich drobnych zamówieniach często restauracja nie zarabia prawie nic, a nawet może stracić. Kurier też dostanie jakieś grosze, więc każdy kombinuje jak może.
  • Odpowiedz
No a co mają jednego cheeseburgera za 7zl wieźć?


@PysznyKurierz: a co za różnica co wiozą? Nie sprzedają posiłków tylko usługę transportu.
Kuriera nie obchodzi czy zamówiłeś 30kg karmy dla kota czy film na dvd - płacisz tyle samo
  • Odpowiedz
@pekak: Spokojnie, marże na koszcie bezpośrednim w gastro są wysokie, koszt krańcowy niski, zarabiają na tym i tak. Chodzi mi o drastyczny wzrost cen zwłaszcza żywności i usług w ostatnich 2 latach, który jest wprost wynikiem bolszewickiej polityki rzadu
  • Odpowiedz