Wpis z mikrobloga

#irlandia #dublin #emigracja #janusze

Jako nowy mieszkaniec Irlandii trafiłem na pierwszą nieprzyjemną osobę w tym kraju i okazał się to oczywiście Polak. Pewien typek mający pysk jak dupa pawiana o imieniu Marcin jako że miałem na sobie różową koszulę zwyzywał mnie od pedałów. Strasznie kusi donieść do pracodawcy o tym akcie homofobi..
  • 18
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@wienka4: Dużo takich spotkałem tutaj. Praktycznie każdy ma homofobiczne poglądy itp. Ale tacy jak piszesz to na szczęście skrajne przypadki upośledzenia umysłowego.
  • Odpowiedz
@wienka4: W Irlandii noszenie różowych czy fioletowych rzeczy jak koszule, sweterki etc jest zupełnie normalnie i często spotykane - i to w tradycyjnych środowiskach, wiec nie wiem czy pracodawca zrozumie o co chodzi.
  • Odpowiedz
@wienka4: Na takich ludzi poprostu nie warto zwracać uwagi, ja na szczęście na emigracji od zawsze mam mocno okrojony kontakt z polakami bo w mojej pracy czy na osiedlu nie było ich zbyt wielu(chyba, że siedzieli tylko w klitkach i bali się wyjść bo nie mówią po parunastu latach w danym kraju jego językiem) ale faktem jest, że potrafią mieć #!$%@? zachowania, ale to jak każda nacja nie jest idealna¯\_(ツ)_/¯.
  • Odpowiedz