Wpis z mikrobloga

Typy graczy którzy narzekają na sequel tlou2:
-ludzie którzy oglądali playthrough ale nawet nie zagrali w grę
-ludzie którzy nie oglądali nawet playthrough tylko jedynie czytali spoilery
-ludzie którzy nawet nie posiadają ps4 i nie grali w żadna cześć gry

Serio, jedyny argument który z którym mógłbym się zgodzić który nawet nie jest argumentem jest to ze komuś sie nie podobała fabuła, tak po prostu. Reszta jest tak bez sensu i bez argumentacji ze dziwi mnie jak bardzo popularne jest manifestowanie braku własnego zdania i poglądów na temat czegoś i wydawanie opinii bez uprzedniego zapoznania się czymś co się krytykuje

#tlou2 #ps4
  • 25
@Kukki: Czyli kto? I jakie maja argumenty?Dzisiaj przeszedłem grę i statystyki pokazuja ze 22% jest ludzi z osiągnięciem ze przeszli fabule. 1/5 która kupiła grę.
Ludzie czepiają się glownie fabuły i wytykają niby plot holes a nie podają nawet na czym one polegają i gdzie je widzimy. Narzekanie na granie Abby przez pol gry imo nie ma sensu tak samo jak na smierc joela.
@dullboy: Reddit tez przejrzałem i tam z kolei jest - to i to mi się nie podoba w fabule i powinna być inna - ok ale to jest wciąż brak argumentów i tylko „mi się nie podobało bo tego nie poczułem” a brak w ogóle obiektywizmu dotyczącego całej otoczki gry - grafiki, detali, dźwięku, fizyki,przyrody i masy innych składowych.
@dzeksondzekson: aleś się zesrał. No komuś się mogla nie podobać i tyle. Chcesz obiektywnie, proszę: gra ma moment kulminacyjny w dupie, historia tej drugiej baby to mogłoby być dlc dlatego historia zwyczajnie się nie klei. Graficznie i gameplayowo zajebista ale, ALE! dlaczego gra która jest niby manifestem przeciwko przemocy tą przemoc w taki sposób ukazuje, że zabijanie jest przyjemne? No szanujmy się, ta gra jest (tylko) dobrą grą, może nawet bardzo
@Baccon: Jeśli ktoś napisze ze mu się niepodoba to spoko, wyżej napisałem ze dla mnie to jest ok. Internet się zesral bo narzeka na grę w która nawet nie grał.

Jakie DLC? Abby zabiła joela i to sprawiło ze stała się częścią tej machiny zemsty. Bez zabicia Joela to nie byłoby sensu fabularnego i wtedy mogłaby być dlc. Ale bez zabicia ojca Abby Joel nie byłby zabity. Joel nie był bez
@dzeksondzekson: nie rozumiesz, nie było żadnej potrzeby poznawania historii tej Abby (w takiej formie), to był tylko tani trik do napompowania i przeintelektualizowanyia gry, równocześnie zabiło to dynamikę.
Przemoc, oprócz kilku łzawych cutscenek (gdzieś już to widzieliśmy, nowy tomb raider), jest super responsywna i satysfakcjonująca. Zabijesz bo dobrze zabijasz. Gameplay wcale nie penalizuje przemocy co jest idiotyczne biorąc pod uwagę przekaz.
No i jak już mam się zachwycać fizyką: no co
Typy graczy którzy narzekają na sequel tlou2:

-ludzie którzy oglądali playthrough ale nawet nie zagrali w grę

-ludzie którzy nie oglądali nawet playthrough tylko jedynie czytali spoilery

-ludzie którzy nawet nie posiadają ps4 i nie grali w żadna cześć gry


@dzeksondzekson: wypraszam sobie. Na początku broniłem tej gry, ale po 26 godzinach mam jej po prostu dość. Fabuła, która się nie klei, to mój główny zarzut. Grałeś w to? Jaki jest
@Baccon: Jesli chodzi o luk to na to w ogóle nie zwróciłem uwagi, to tak jakbym miał się czepiać ze ellie pływa z pełnym plecakiem ekwipunku. Jedyne co mnie irytowało to cap na taśmy/nożyczki itp do 3 - gdzie często miałem na full jednych i 0 drugich i reszty nie mogłem podnieść bo ellie nie mogła wziąć 4 taśm ale mogła jednocześnie wziąć 4 długie bronie naraz. Ale nie wiem jak
@Bratkello: Widziałem Twoja wypowiedz o walce w szpitalu - mi się bardzo podobała, w stylu dead space trochę, klimatyczna i horrorowa. W całej grze mimo gry na hardzie nie zabrakło mi ani razu amunicji, i nie zgadzam się żeby była specjalnie trudna.

Co do długiej opinii na 5000 znaków - nie zgadzam się żeby sceny walk były bezsensowne, było ich dużo to prawda ale moim zdaniem twórcy nie powinni rezygnować z
Celowo żeby po specjalnie po przedstawieniu w coraz to gorszym świetle pokazać graczowi Ellie nie jako protagonistke tylko antagonistke.


@dzeksondzekson: to było już widać wcześniej i nie potrzeba kolejnych dziesięciu godzin, żeby to wytłumaczyć graczowi. Zdecydowana większość wątku Abby to sztuczne przedłużanie rozgrywki i jest kompletnie niepotrzebny. Próbują z babochłopa zrobić osobę, która pragnie zemsty za zabitego ojca i dba o innych przy okazji mordując swoich i nagle z dupy odcinając