Wpis z mikrobloga

Marzec 2020, 4 tysiące przypadków dziennie na świecie #koronawirus - tag na Wykopie puchnie i płonie, gorzej jak paski w Wiadomościach TVP. Każde F5 to kolejnych kilkadziesiąt nowych wpisów.
Dzisiaj zbliżamy się prawie do 200 tys. nowych zakażeń dziennie, a na tagu wiatr hula, każdy ma to głęboko.
Czyżby faktycznie wirus zmutował i zaczął się reprodukować w dupie, zamiast płucach?
  • 9
@spiaca_kapibara: No, ja w pewnym momencie też już mniej się interesowałem, zaczęło mnie to nudzić, bo non stop te same liczby. Teraz jednak nastąpił jakiś niepokojący zwrot, który dotyczy także wielu krajów Europy. Bułgaria, Chorwacja przywracają kwarantanny etc. Człowiek myślał, że faktycznie już na lato wróci do normalności, a tu dupa.
@Siemomyslaw: wszystko powszednieje. Jak sobie wyjdziesz na ulicę i zobaczysz ludzi bez masek to dzień jak co dzień a nie jakaś epidemia. Jestem więcej niż pewien, że rząd wprowadzi ponownie stan epidemii po wyborach
@Bonwerkz: Ja doskonale rozumiem ludzi, mają mętlik w głowie, wypierają wszystko co niewygodne - głównie przez to, że dostają z każdej strony sprzeczne komunikaty, w tym z najważniejszej strony, czyli rządowej. W takiej sytuacji logiczne jest, że wybiorą to, co jest im na rękę. Obawiam się właśnie też konsekwencji tego, nawet nie tyle że wirus zacznie nas zjadać w tysiącach i będzie tu druga Lombardia, ale tego, że po wyborach znów
@Pieniek1991: Biorąc pod uwagę, na podstawie dotychczasowych obserwacji, że wzrost zakażeń przekłada się elegancko na wzrost #!$%@? społecznego, to tak - mógłbym Ci przyznać rację, może tak być. Będzie większy problem epidemiczny, ale przy równoczesnej o wiele większej obojętności społecznej.