Wpis z mikrobloga

@Lonowy_barber Zetknąłem się parę razy z taką teorią, że Czarny kolor włosów jest efektem nieobecności ojca w życiu dziecka (nie chodzi jedynie o wychowywanie się bez ojca, tylko o brak uczestnictwa ojca w wychowaniu lub postrzeganie go jako wroga). Myślę, że może być w tym ziarno prawdy. Znam tylko kilku Ludzi o czarnych włosach (a przynajmniej tylko o tylu wiem na 100%, że mają czarne włosy) i w każdym przypadku było coś na rzeczy. U jednego - ojciec alkoholik, u kolejnego - ojciec wiecznie w pracy (przy okazji Brunet). Następny wychowywał się w rozbitej rodzinie (mieszkał u matki), a ostatni w ogóle nie znał ojca.

Nie twierdzę oczywiście, że kto wychował się bez ojca, ten na pewno będzie miał czarne włosy. Może rodzimy się z mniejszymi lub większymi predyspozycjami do takiego czy innego koloru włosów, a to czy te predyspozycje się ujawnią zależy od czynników zewnętrznych? Może to jakiego koloru będziemy nie jest określone w chwili narodzin, tylko jest wypadkową czynników wrodzonych i środowiskowych (tak jak większość rzeczy w naszym życiu)? Nie wiem jak miałoby wyglądać badanie naukowe, które mogłoby to ostatecznie potwierdzić lub zaprzeczyć. Nie twierdzisz że to jest głupie? Ale nauka lewacka itp #neuropa I troszku chyba #bekazprawakow Btw strona którą podałeś jest typowo szurska xD