Wpis z mikrobloga

#studbaza

Co jest nie tak z wykładowcami? Pisałem wczoraj egzamin. Zdjęcia zrobione, zadania spakowane w ZIP-a i wysłane do wykładowcy w formie linku do pobrania. "Nie było trudne" - sobie myślę. Na następny dzień zaglądam na swoją skrzynkę mailową, a tam stwierdzenie, że miałem to wysłać w formie załącznika. #!$%@?, czy wykładowcy serio boją się wejść w link do znanego i zaufanego hostingu do pobierania plików i kliknąć "Pobierz"? Ja tam wysłałem tylko EGZAMIN i nic więcej. Napisałem zapytanie do wykładowcy o to czy mogę to wysłać w formie załącznika (wcześniej wysłany egzamin w formie linku jest dowodem na to, że zrobiłem egzamin w terminie)? Mam nadzieję, że się zgodzi, bo czułbym straszny #!$%@? jakbym musiał poprawić tylko i wyłącznie z powodów technicznych. ()
  • 75
  • Odpowiedz
@TheerT ja musiałem też umieścić link do Google Drive, bo robiłem badania marketingowe i wszystkie wywiady i ankiety nie mieściłyby się w załączniku. Wciąż czekam na odpowiedź. Ciekawe, co mi odpisze ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@pepushe ale to wykładowcy mają problem z prostymi czynnościami jak odczytanie pliku z chmury, do której ma się link i pełne uprawnienia xD
Chociaż z drugiej strony link w chmurze pozwala na edycję plików i osiągnięcie lepszego wyniku ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@TheerT: przecież w załączniku często możesz otworzyć bez pobierania tego na dysk, a pobieraj i potem usuwaj wszystkie te zadania, oni nie mają dysków 500TB. Po drugie, jeśli ty robisz zdjęcia zadań i pakujesz to w ZIPa to nie mam więcej pytań. Wiesz, że istnieje funkcja robienia skanów aparatem w telefonie, robi Ci automatycznie jeden PDF i wysyłasz w dobrej jakości, czytelnie i w małym rozmiarze? Poczytaj sobie o ScanBot, OfficeLens
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 100
@TheerT: przesyłając załącznik, przesyłasz plik, z pewnością nie starszy niż data maila, przesyłając link, zmuszasz wykładowcę by sprawdził czy na pewno w udostępnionym folderze nie ma plików zmodyfikowanych np. dzień po egzaminie.
Rozumiem, że można se sprawdzić na hostingu datę wrzucenia itp, ale to jednak nie to samo.
  • Odpowiedz
@TheerT: Zawsze się zastanawiam skąd biorą się ludzie, którzy mimo dokładnych tłumaczeń, powtarzania na wykładach, wytycznych obok treści zadań, a nawet często dodatkowych 5-10 minut na egzaminie zostawionych specjalnie na wysyłanie, są w stanie wysłać rozwiązana w złej formie. Teraz już wiem - z wykopu.
  • Odpowiedz