Wpis z mikrobloga

Pierwsza minetka – jak to zrobić z niedoświadczoną partnerką.

Przede wszystkim pamiętaj, że minetka i podobne formy pieszczot to nie quest w grze, którego ostatecznym celem jest orgazm. Seks oralny to po prostu przyjemniejsza forma masażu. Kobieta może w jego trakcie przeżyć orgazmy, ale i bez nich będzie jej cudownie, jeśli zastosujesz poniższe wskazówki.

Twoja partnerka musi być przekonana, że uwielbiasz ją pieścić ustami i językiem. Jeśli masz z tego wpisu zapamiętać tylko jedną rzecz, to właśnie ją przeczytałeś. To pozwoli jej się rozluźnić i cieszyć chwilą, zamiast martwić się, czy jej cipka wygląda, pachnie i smakuje „tak jak powinna”. Większość kobiet, zwłaszcza te bardzo atrakcyjne, ma tego typu kompleksy. Jest to szczególnie prawdziwe u niedoświadczonych dziewczyn, które przecież nie wiedzą jeszcze, jaką reakcję ich intymne okolice wywołują u mężczyzn.

Jak ją o tym przekonać? To akurat proste: lizanie jej cipki naprawdę powinno sprawiać Ci przyjemność. Znajdź te miejsca, które najbardziej Ci się podobają i to na nich skup uwagę. Odkryj, co sprawia Ci największą frajdę i rób właśnie to. Nie smakuje Ci jej śluz? Ok, pozostań przy łechtaczce. Nie do końca podoba Ci się widok jej cipki? Nie ma problemu, obserwuj jej unoszące się i opadające piersi. Zapomnij o wszystkich filmikach pornograficznych, które widziałeś. One są wyreżyserowane tak, żeby podniecić obserwatora z zewnątrz, a nie żeby sprawiać przyjemność głównym bohaterom. Zamiast podejrzanych z nich scenariuszy, skup się na odkrywaniu i uprawianiu tego, co Tobie sprawia przyjemność.

Kiedy zaczniesz cieszyć się tym, co właśnie jej robisz, uzewnętrznij to: pomruki zadowolenia, uśmiech, zaciśnięte dłonie na jej skórze, słowa typu ‘jak cudownie’ (czy też nawet swojskie ‘o #!$%@?’) - to wszystko da jej znać, że pieszczoty językiem sprawiają przyjemność nie tylko jej, ale też Tobie. Nie zapamiętuj tej listy, to tylko przykłady. Bądź bardziej otwarty i wylewny, niż wydaje Ci się naturalne. W stresie pierwszego razu łatwo stać się sztywnym, i to nie w tym dobrym sensie. Ale nie rób niczego, co wydaje Ci się sztuczne.

A co jeśli jej cipka Cię odstręcza i nie potrafisz się przekonać do takich pieszczot? Niestety tak może się zdarzyć, na przykład jeśli dziewczyna niewystarczająco dba o higienę przed zbliżeniem. Najważniejsze to być przygotowanym na taką możliwość i nie obiecywać jej minetki zanim upewnisz się, że naprawdę chcesz to zrobić. Jeśli najpierw powiesz, że chcesz ją posmakować, a po zdjęciu jej majtek w twarz uderzy Cię zapach tak powalający, że oczy same zajdą łzami, staniesz przed nieprzyjemnym wyborem: przecierpieć nieprzyjemne i poniżające lizanie lub ryzykować, że dziewczyna nabawi się kompleksów na lata. Ten błąd popełnia się tylko raz. Niestety, wiem to z doświadczenia.

Technika

Opisałem najważniejsze aspekty minetki, które większość poradników online zupełnie pomija, skupiając się wyłącznie na technice. Ale choć technika odgrywa drugorzędną rolę, to też jest ważna. Dlatego teraz przejdę do paru rad jej poświęconych:

Zacznij od bardzo subtelnych pieszczot. Nawet delikatne dmuchnięcie może być dla niej szalenie pobudzające. Koniecznie upewnij się, że masz na języku dużo śliny – będzie działała jak lubrykant, eliminując szorstkość. Pamiętaj: podczas pierwszej minetki nie ma czegoś takiego jak zbyt delikatne i powolne pieszczoty.

Z czasem możesz zwiększyć intensywność. Jak rozpoznać kiedy jest na to czas? Kiedy dopiero zaczynacie wspólne zabawy i nie znacie swoich preferencji jest to rzeczywiście trudne, nawet dla doświadczonego kochanka, bo każda kobieta reaguje inaczej. Ale sprawę można sobie bardzo uprościć: Poproś ją, żeby Ci podpowiadała, co sprawia jej największą przyjemność. Możesz też położyć jej rękę na swojej głowie. Dzięki temu będzie mogła dawać Ci niewerbalne sygnały, bez potrzeby mówienia i wybijania się z nastroju. Poza jej wskazówkami, możesz do pewnego stopnia polegać też na jej reakcjach: im silniej się wije, oddycha, mruczy, tym silniejszych doznań możesz jej dostarczyć.

Jeśli myślisz, że dziewczyna jest blisko orgazmu, pora kompletnie zmienić podejście. Na wstępie pisałem, że orgazm nie jest celem seksu oralnego i nadal się tego trzymam. Ale jeśli Twoja partnerka jest na progu ekstazy, to warto jej pomóc wykonać ten brakujący krok. Widząc jej intensywne reakcje, będziesz chciał odruchowo zwiększyć intensywność i tempo pieszczot, ulegając swojemu podnieceniu. Nie rób tego! Kiedy kobieta już dochodzi, powinieneś utrzymywać tempo i rodzaj pieszczot, które doprowadziły ją tego stanu. W tym momencie przestań odkrywać, co Tobie sprawia przyjemność, a zamiast tego zacznij mechanicznie powtarzać to co robisz i uzbrój się w cierpliwość. To może trwać nawet dziesięć minut.

Prędzej czy później jej reakcje osłabną. Być może przeżyła orgazm, a być może po prostu się zmęczyła lub jej cipka przyzwyczaiła do tej formy stymulacji. Tak czy siak, pora na przerwę. Przenieś pieszczoty w okolice miejsc intymnych lub nawet punkty bardziej oddalone, na przykład kolana. To pozwoli jej odpocząć od napływu doznań a Tobie – od ciągłej pracy tych samych mięśni i dyskomfortu pozostawania w tej samej pozycji. Ta przerwa nie musi być długa. W moim przypadku trwa zazwyczaj pół minuty lub minutę.

Kiedy już jesteś gotowy wrócić do jej cipki, zacznij tak jak na początku minetki: od bardzo delikatnych pieszczot. Znowu odkrywaj co Tobie sprawia przyjemność i zwiększaj intensywność stopniowo, proporcjonalnie do jej reakcji. Choć tym razem tempo będzie rosło o wiele szybciej.

A kiedy następuje koniec lizania? Tu sprawa ponownie jest bardzo prosta: Kiedy któreś z Was ma dosyć. Być może chcecie przejść do innych pieszczot, być może któreś z Was się zmęczyło lub być może Twoja partnerka przeżyła orgazm i jej cipka stała się po nim nadwrażliwa. (Ta nadwrażliwość po orgazmie jest dosyć powszechna u niedoświadczonych kochanek; z czasem kobiety uczą się wielokrotnego orgazmu.) Seksem oralnym możecie się cieszyć tak długo lub tak krótko jak macie ochotę i nie dłużej.

Podsumowanie

Po lekturze powyższego tekstu możesz dostarczyć swojej nowej kochance o wiele lepszych doznań, niż większość mężczyzn jest w stanie. Co ważniejsze, sam będziesz mógł się cieszyć tym nowym doświadczeniem, zamiast stresować się i martwić, czy robisz wszystko tak jak należy.

A jeśli szukasz „algorytmu na minetkę” zamiast tekstu pisanego prozą, oto algorytm:
1. Nie zapowiadaj, że zrobisz minetkę.
2. Zacznij od bardzo, bardzo delikatnych pieszczot i upewnij się, że Twój język jest dobrze nawilżony.
3. Odkryj, co tobie sprawia największą przyjemność i wyrażaj to swoim ciałem i głosem.
4. Poproś ją o wskazówki, co jej sprawia największą przyjemność.
5. Zwiększaj intensywność w odpowiedzi na jej intensywniejsze reakcje i podpowiedzi.
6. Kiedy dziewczyna odchodzi już od zmysłów, mechanicznie powtarzaj to co robisz, bez urozmaiceń i zmian tempa.
7. Kiedy jej reakcje osłabną, na chwilę przenieś pieszczoty w inne miejsca.
8. Wróć do punktu 2.
9. Zakończ, kiedy któreś z Was ma dosyć.

O cyklu

Pod tagiem #wojtekdobrarada będę umieszczał kolejne wskazówki dla początkujących kochanków. Przyszłe wpisy pewnie będą o wiele krótsze, ale akurat o minetce miałem dużo przemyśleń (a i tak to co napisałem, to tylko wierzchołek góry lodowej).

#seks #pierwszyraz #niebieskiepaski #mineta #dziewica #prawiczek #podrywajzwykopem
  • 34
Kiedy zaczniesz cieszyć się tym, co właśnie jej robisz, uzewnętrznij to: pomruki zadowolenia, uśmiech, zaciśnięte dłonie na jej skórze, słowa typu ‘jak cudownie’ (czy też nawet swojskie ‘o #!$%@?’)


@StarszyBratWojtek: No nie wiem, czy dziewczyny by były zachwycone, gdyby podczas minety facet mruczał czy wypowiadał jakieś słowa. A po ‘o #!$%@?’ to już totalnie by mi przeszła ochota.

No ale może jednak dziewczyny to lubią.

@StarszyBratWojtek No nie jestem przekonany co do tego "o #!$%@?" xD Kolejna rzecz - piszesz, że chodzi o niedoświadczoną partnerkę wiec 4 punkt nie ma za bardzo sensu, bo raczej nic konkretnego ci nie odpowie, najpierw musisz zaoferować jej całą masę doznań aby dopiero mogła wybrać co jej się podoba, bo skoro nikt wcześniej jej tego nie robił to nie wie czego może się jeszcze spodziewać. Również podejście, ze nie musi kończyć
@ostrzyjnoz: @klaud576: @adfgx:

to o #!$%@? też mi jakoś nie pasuje xD


Dlatego napisałem:

nie rób niczego, co wydaje Ci się sztuczne.


W różnych relacjach różnie to wygląda. Miałem kiedyś niedoświadczoną partnerkę, którą bardzo kręciły wulgaryzmy, klapsy itp., także w czasie minetki. Kiedy indziej byłem z dziewicą, którą jakiekolwiek słowa strasznie peszyły. Dosyć szybko się zorientowałem, co jest fajne a co nie, pomimo że z obiema właściwie w ogóle
@adfgx:

chodzi o niedoświadczoną partnerkę wiec 4 punkt nie ma za bardzo sensu, bo raczej nic konkretnego ci nie odpowie, najpierw musisz zaoferować jej całą masę doznań aby dopiero mogła wybrać co jej się podoba


Próbujesz różnych rzeczy, dziewczyna poznaje, co jej sprawia przyjemność, a co nie i mówi "o tak" albo przyciska Twoją głowę itp. Jeszcze nigdy nie miałem z tym problemu. W sumie, nawet z doświadczonymi partnerkami się zdarza,
@StarszyBratWojtek: z tym nr 5 to bym się zastanowiła. Nie zawsze dobrze jest intensyfikować ruchy jesli partnerka jest coraz "glosniejsza" bo często bywa to ryzykowne i się "przedobrzy" - partnerkę zaboli/zalaskocze/albo doznanie będzie zbyt intensywne i wtedy trzeba zaczynać budować od początku. Lepiej w takim przypadku po prostu od razu przejść do punktu nr 6.