Wpis z mikrobloga

  • 642
#motoryzacja #kielce

2 dni temu pisałem że Audi się znalazło - sprawa nieaktualna, auto znowu zostało ukradzione - tym razem nie miało żadnych tablic, stało zaparkowane przy ul Rolnej (wjazd do DPD) dzisiaj miałem zabierać je lawetą do domu i wyrobić wtórnik tablic, sprawa ponownie zgłoszona na policję, nie mam już do tego sił ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 45
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@endriu92: Nie wyrabiaj wtórnika obu tablic jak ukradli obie, lepiej zarejestrować jeszcze raz i dostać inny numer. Znajomemu ukradli kiedyś obie (a ładnie miał, z trzema zerami na końcu), wyrobił wtórniki zamiast tracić numer a potem i tak musiał ciągać się po komisariatach, bo na jego numerach ukradziono paliwo ze stacji. Ponadto zauważył, że częściej miał kontrolne policyjne na drodze.

Auto i tak skasował kilka miesięcy później, teraz na końcu
  • Odpowiedz
@endriu92: Jeśli samochód który ci zawinęli i znalazł się dwa dni temu i już go odzyskałeś to albo na jednostce w której to zgłaszałeś pracują sami kretyni i nieroby albo to jest bait. Zanim by się za to zabrał technik wraz dochodzeniowcem to by lekko minął tydzień jak nie więcej. Oględziny, zabezpieczanie śladów daktyloskopijnych, osmologicznych i innych nie zajmuje dwa dni tylko wiecej
  • Odpowiedz
  • 6
@Finis sprawdź nowy wpis - auto już się znalazło.
Za pierwszym razem na oględzinach zeszło im ponad 3 godziny.. zabezpieczali ślady, fotografowali każdy element należący do złodzieja, podejrzewam że pobierali też odciski bo mieli taki fajny duży pędzelek - kompletnie się na tym nie znam ale dzisiaj zrobili to jeszcze szybciej - jakieś półtorej godziny.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Zgubilem_Login: Czy ja wiem czy bait.

Była historia jakiś czas temu że komuś ukradli auto. Policja je odzyskała i czekało na policyjnym parkingu na właściciela. To ukradli je ponownie z policyjnego parkingu xD
  • Odpowiedz
@endriu92: mi to trochę wyglada na jakieś nieudolne sprawdzanie czy auto nie ma namierzania. Nowi w temacie i się jeszcze jeżyka nie dorobili to zostawiają gdzieś przy ulicy patrzą czy właściciel go zgarnie jak w kilka dni nic się nie zadzieje to idzie na „remont”
  • Odpowiedz
  • 1
@ZasilkiZaWsciekli miałem takie podejrzenia ale tu nic się nie trzyma planu - gdyby chcieli rozbierać go ja części to mogli to zrobić od razu po #!$%@? - zamiast tego wozili się po najbardziej zakorkowanej ulicy w mieście w godzinach szczytu xD
  • Odpowiedz
  • 5
@ZasilkiZaWsciekli trochę tak ale z drugiej strony rozumiem, każdy próbuje dopatrzeć się w tym jakiejś logiki a to chyba największy błąd - złodziej to jakiś cpun pozbawiony szarych komórek który chciał sobie tylko pojeździć :D
  • Odpowiedz