Wpis z mikrobloga

Ziemkewiczowi zapewne chodzi o to, że ktoś kiedyś, gdzieś, z jakiegoś bliżej nieokreślonego powodu, wpadł na pomysł sprowadzenia zwrotu "osoby LGBT" do formy pojedynczej "osoba LGBT". Biorąc pod uwagę ilość specyficznych zbiorowości jaka się kryje za tym skrótem, używanie go wydaje się być równie nieprecyzyjne co określenia "wierzący i ateiści". Hitler był aseksualny, więc jak najbardziej łapie się w ramy osób, które termin LGBT w domyśle obejmuje. Nie wydaje mi się, żeby