Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mój niebieski woli walić konia, kiedy za ścianą w łóżku leżę ja. To już standard.
Oto kwintesencja #damskiprzegryw
Czuję się jak gówno. Bo w sumie niezłym trzeba być głównem żeby baba z kompa była lepsza.
Tak, pewnie jestem gruba i brzydka. Macie rację. Właśnie sobie to uświadomiłam.
Moje życie miłosne to kpina. Fajnie że właśnie tak to będzie wyglądać do końca mojego żywota.

Nie oczekuję rad. Chciałam się tylko wygadać. Nie wierzę w zmiany. Nie hajtajcje się jeśli chcecie zachować resztki poczucia własnej wartości, dobrze wam radzę.

#slub #przegryw #zdrada

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ee9e7d12d35834c6b87f5e6
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt

[=================================.......] 82% (192zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 1 lat działania AMW!
  • 36
  • Odpowiedz
OP: @ArtystaKombinator6000: chudnę, ważę już 54 kg i dalej się staram ważyć mniej. Codziennie się maluję, kupiłam ostatnio mini spódniczki. Zawsze jestem wydepilowana i gotowa.
Nic. Niestety pewnie nigdy nie dorównam napompowanym dupom z pornoli.

@u-cash: moje poczucie własnej wartości puka od spodu dna. Kilka tygodni temu przywitałam go w łóżku nago i zgadnij co. Nic z tego nie wyszło.

Zaakceptował: sokytsinolop
  • Odpowiedz
OP: @ArtystaKombinator6000: i co mi to obwinianie jego da, skoro nic się nie zmieni.
Szczerze to czuję jakby mi się życie zawaliło, byłam okłamywana tyle czasu i sprowadzał wszystko do tego że mam urojenia i jestem wariatką.
Czuję się zdradzona i oszukana i nie widzę żadnych perspektyw. Nic tylko wyć
Dalej czuję się źle, muszę być obleśna że wolał kompa niż podejść 5 m do sypialni

Zaakceptował: sokytsinolop
  • Odpowiedz
OP: @Still22lvlCrock: mówiłam, mieliśmy o to awantury, wypierał się że tego nie robi, że nasze rzadkie zbliżenia to stres
Mówiłam że mnie to rani, że łamie mi serce, że widzę że to niszczy nasz związek, że chcę żeby zawsze jak ma ochotę uderzał do mnie, że też to lubię i potrzebuję.
Kłamał w żywe oczy że mam urojenia i że on ma godność i nie będzie się przyznawał lub zaprzeczał
  • Odpowiedz