Wpis z mikrobloga

@Rski: Dla wyjaśnienia - tam był ciekły azot. Gaz jest rozprężny, ciecz nie. Nie oczekiwałbym niekontrolowanej eksplozji. Po zamknięciu zaworów odpowietrzających w zbiorniku była ciecz. Więc wzrost ciśnienia nie idzie w parze ze znacznym zmniejszeniem objętości cieczy. Przykład prasa hydrauliczna z manometrem. Równie dobrze test ciśnienia można wykonywać wpompowując wodę. Ale jak wiemy w tym przypadku istotna jest wytrzymałość w temperaturach kriogenicznych.

Mogę podejrzewać, że był to słaby spaw dlatego uszkodzenie