Wpis z mikrobloga

Stoję sobie dzisiaj na lewym pasie, czekam na zielone na wyjeździe z Legionowa, tuż przed wjazdem do Warszawy.
Nagle między samochodami po mojej prawej stronie leci moto, ale nie tak ostrożnie, że przebija się w korku. Na pełnej kur... eee znaczy cała naprzód. W chwili gdy mnie mijał obsypał mnie grad odłamków. W pierwszej chwili myślałem, że mnie zawadził i coś się urwało. Poleciał do przodu, żeby przejechać na późnym pomarańczowym a ja zobaczyłem na ulicy toczące się jeszcze lusterko z samochodu osobowego. Mówię do żony - "Patrz, zawadził czyjeś lusterko i uciekł!" Żona mnie uświadomiła (ma większe doświadczenie z moto), że to pewnie celowa akcja, bo nie spodobało mu się, że samochód stał za blisko linii.
W każdym razie motocykl uciekł. Typ został bez lusterka - biedniejszy o kilkaset złotych. A ja się zagotowałem na bezkarność bandytów. Kamerki nie mam, ale pewnie nawet gdybym miał, to by się okazało, że się rejestracja zagięła
.
#warszawa #legionowo #motoryzacja #motocykle
  • 8
@Big_Muzzy: A to było na trasie obwodnicy Jabłonnej? Na ostatnim skrzyżowaniu jest z 10 kamer. Zgłosić się od razu na policję i niech zabezpieczają nagrania. Na pewno gdzieś jest kamera, która nagrała tablicę sprawcy.
PS polecam kupić kamerkę samochodową. Im jest ich więcej, tym lepsze będzie dochodzenie prawdy i dzieki temu będzie tylko bezpieczniej.
@Big_Muzzy: Ale kamery patrzą z góry. To zaginanie tablic jest skuteczne tylko na kamery w nieoznakowanych radiowozach. No nie ważne, gdyby to mnie spotkało, to próbowałbym ustalić sprawcę. Niech płaci z OC.