[Sahajdak]

Mirki podpowiedzcie co to może być? Efekt zalania, upadku?
Niestety nie mam pewności co się stało z telefonem. Ciotka kupiła mężowi jako prezent tydzień temu. W tym czasie korzystało z niego czasami 4-letnie dziecko, które teraz nawet jeśli coś się stało to się nie przyzna. Nie mam też pewności czy tej wady nie było od początku.
Warto próbować odesłać na gwarancje czy to ewidentnie np. zalanie?

Proszę nie komentować kwestii korzystania z telefonu przez tak małe dziecko - nie moja sprawa. Ja zostałem tylko poproszony o próbę naprawy :)

#motorola #smartfon #serwisgsm #naprawa

[CeZiK_]

@Sahajdak: jeżeli serwis stwierdzi zalanie to gwarancja i tak tego nie obejmuje.

[TakiPolaczek]

@Sahajdak: Na gwarancję chyba zawsze warto dać, poczekasz i najwyżej (a także najpewniej) odeślą spowrotem. Mój kolega miał taki sam problem ze starym samsungiem, możliwe że rzeczywiście zalało telefon, chociaż bardziej mi to wygląda jakby ktoś bardzo mocno nacisnął na ekran, a ten jakimś cudem nie pękł. Sprawdzić jak było naprawdę można chyba jedynie "otwierając" telefon i sprawdzając czy czujka zmieniła kolor

[jasonfly]

@Sahajdak: oczywiscie, ze to jest zalanie/zawilgocenie. Wystarczy nie wiele aby dostalo sie miedzy warstwy odbijajace podswietlenie a samo lcd.

[unknown_nickname]

@Sahajdak: zalanie na 100%, sam tak miałem

[Sahajdak]

@TakiPolaczek: @jasonfly: @unknown_nickname:
Dzięki za odpowiedź. Tak właśnie myślałem że to może być zalanie. Ktoś z Was przerabiał jaki może być koszt naprawy?
@Przegrywhere: to oczywiste że zalanie = brak uznania gwarancji. Napisałem post w taki sposób, aby było to jasne. Jednak jak widzę niektórzy mają problem z czytaniem ze zrozumieniem.

[jasonfly]

@Sahajdak: dopóki nie powiesz co to za telefon to nie wiadomo ile kosztuje

[unknown_nickname]

@Sahajdak: koszt naprawy to głównie koszt nowego wyświetlacza

[Sahajdak]

@jasonfly: Motorola g7 power