Wpis z mikrobloga

Mateusz Borek - osąd bohatera

Internet różni się tym od telewizji, że odziera "mejwenów" z wielu warstw, dzięki czemu możemy poznać co tak naprawdę kryje się w środku. Przykład Smokowskiego jest zbyt łatwy do analizy, natomiast ciekawsza sprawa jest z Borkiem.
Mimo 20 lat komentatorki Mati wyrósł na potężnego mejwena głównie na fali reprezentacji Polski z 2016r i popularnego programu "Misja Futbol". Przecież wcześniej był znanym dziennikarzem, ale dopiero tamten czas dał mu awans do rangi dziennikarza-celebryty.
Otwarcie Kanału Sportowego rozpoczęło zmianę postrzegania Mateusza Borka przez ludzi. Telewizja pokazuje tyle ile ktoś chce pokazać, a bardziej sztab ludzi wokół. Borek nie jest już schowany za szyldem "Polsat", gdzie wewnętrzne gierki, promowania, zagrywki są dla zwykłych ludzi niedostępne do obserwacji.
Pamiętam jak Borek mówił o Hajcie, że ten zyskał niezwykłą popularność i ją roztrwonił. Tutaj te słowa także przyporządkował bym do Mateusza - Hajto szybko sławę zdobył i szybko stracił, u Borka te procesy przebiegają dużo, dużo wolniej.

Kanał sportowy, w takiej formie jak jest, prędzej czy później zacznie tracić widzów i kontrakty. Borek finansowo pewnie nie straci, pewnie zaraz przejdzie jako komentator do TVP i wymiksuje się z Kanału Sportowego. Ale niesmak pozostanie i łatka tajskiego wojownika, którego psychikę naruszył Roman ze Złotoryji.
#kanalsportowy
  • 11
@Jednooki112: Borek wybił się na MS w 2002 roku i na UCL w Polsacie która była wtedy prezentowana kosmicznie w porównaniu z 1 ligą i wczesniejszymi edycjami UCL. Do tego pewnie z 400 odcinków cafe. Także tego, jeśli ktoś go zna od 2016 roku to już trudno - sprawdź kiedy Mati był u Wojewódzkiego - nie pamiętam kiedy to było (chyba po Janasie) ale już wtedy Borek był znany tylko że