Wpis z mikrobloga

@maniiek: Ja to miejsce pamiętam zza czasów studenckich jak wprowadzili podział na sale dla palących i niepalących i oczywiście tę główną, gdzie odbywało się wszystko i był bar zrobili dla palących a taki kącik normika składający się z 4 stołów był dla niepalących. Od tamtej pory tam nie chodzę
Ja to miejsce pamiętam zza czasów studenckich jak wprowadzili podział na sale dla palących i niepalących i oczywiście tę główną, gdzie odbywało się wszystko i był bar zrobili dla palących a taki kącik normika składający się z 4 stołów był dla niepalących.


@blunch: strefa dla palących jest teraz znacznie mniejsza jakaś 1/3 lokalu, problem w tym, że nie jest niczym oddzielona do strefy niepalących, więc jak tam posiedzisz, to i tak