Wpis z mikrobloga

@cecyl: właśnie spotkałem się z opinią, że są znacznie wytrzymalsze. Takie za 30 rozwalają się po kilku miesiącach doszczętnie, już jestem po trzech parach i mam dosyć takich ultra słabych butów.
  • Odpowiedz
@Rouksa: Nie no, chodzi mi o to że kupowałem trampki za 30-40 i szybko się rozlatywały, pytam czy czuć różnicę w jakości na tyle by wydać więcej.
  • Odpowiedz
@Karzbig: Mam z big stara, czyli jakoś stówka za parę, czarne mi się rozkleiły na czubku xdd ale mam też białe, a raczej imitację białych, bo z daleka są białe ale jak się przyjrzysz to widać syf a nie wiem jak mam je porządnie wyczyścić (a białe mi się strasznie podobają) i w sumie będzie rok jak je mam i te są spoko. Myślę też na conversami ale całe białe skórzane
  • Odpowiedz
Mam z big stara, czyli jakoś stówka za parę


@KejtiPeryPijeSzeryZaCztery: potwierdzam, Big Star to szajs nie wart ceny. Do tego dziwny design. Kupiłem do pracy i rozlazły się w ciągu roku, dbane, czyste, tylko na wyjście. Do tego kupiłem najtańsze z Auchana noname (intenso?), o dziwo nie waliły gumą, szare, 2 lata w nich latałem nonstop- zniosły wszystko, remont, pranie, woodstock, prace na dworze i poddały się dopiero gdy w podeszwie
  • Odpowiedz
@Karzbig: conversy kosztują 220zł za trochę wyższą cholewkę oraz naszywkę z logiem. Niszczą się wolniej bo nie katuje ich się na boisku albo w lesie. Za 220zł możesz mieć przyzwoite buty trekkingowe - do wszystkiego.
  • Odpowiedz
@Rouksa: Nie odezwałbym się gdyby OP nie chciał wydać połowę miesięcznego bombelkowego na kawałek gumy z tkaniną, które mają po prostu logo. W tej cenie idzie znaleźć przyzwoite treki, które są stworzone z myślą o chodzeniu.
  • Odpowiedz