Wpis z mikrobloga

  • 5
@MichalLachim Niewiadomo co miał na myśli sąd, bo przekaz jest lakoniczny. Czy chodziło bezpośrednio o definicję "geja" (nawet Korwin odróżnia ich), czy faktycznie oskarżyciel nie mógł wskazać, że ma interes prawny, czyli jest uprawnionym oskarżycielem.
  • Odpowiedz
@Volki: Inne źródło podaje tak:

SPRAWA KAI GODEK ZOSTANIE ROZPATRZONA PRZEZ SĄD WYŻSZEJ INSTANCJI

Sąd Rejonowy nie był pewien czy Kaja Godek dopuściła się zniesławienia mówiąc publicznie, że "geje chcą adoptować dzieci żeby je molestować i gwałcić". I umorzył sprawę z powodu braku przesłanki bezpośredniości. Sędzia uznała, że Godek nie znała osób, które znieważała.

Czy na tej samej zasadzie jeśli ktoś będzie znieważał katolików to nie robi nic karalnego dopóki nie
  • Odpowiedz