Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 75
@Horkheimer: Ale flintstony bardziej pasują, jako świat po kolejnych wojnach atomowych. Imitacja urządzeń domowych plus boże narodzenie
  • Odpowiedz
@Horkheimer: Nigdy nie byłem jakimś super wielkim fanem Flintstonów, ale nie wiedzieć czemu to cholerstwo mózg mi odpalił w najdziwniejszym momencie, już mówię. Dwa lata temu miałem operacje przegrody nosa, i jest to zabiegw pełnym znieczuleniu, więc człowiek zostaje uśpiony i zaintubowany. Po operacji wybudzają Cię na moment wyciągnięcia rurki z przełyku no i jak już mnie wybudzili, widzę Panią anestezjolog na sobą i leci krótki dialog:

- No i jak się Pan czuję? Wszystko w porządku?
- Widziałem Flintstonów!
- Co?
- No
  • Odpowiedz
@Luk1N: A nie pomyślałeś, że autor po prostu chciał stworzyć zabawną kreskówkę dla dzieciaków z rzeczami, które znają? xD Prosty pomysł przeniesienia współczesności do ery kamienia łupanego, gdzie prąd zastępują dinozaurami i siłą mięsni, a 4chanowcy i wykopki będą dopisywać teorie o jakiejś wojnie nuklearnej niczym babska od polskiego xD
  • Odpowiedz
@uczalka: znałem tę teorię, przeczytałem jeszcze raz i nadal uważam, że jest ona strasznie naciągana. Randomowy koleś wymyślił sobie teorię i próbuje wyszukać i naciągać szczegóły, żeby to potwierdzić. Już pierwszy punkt, czyli maszyna czasu jest naciągnięciem. Autorzy po prostu zrobili wspólny odcinek dwóch najbardziej popularnych bajek a nie pomyśleli "ej, wiesz, niech Elroy zbuduje maszynę czasu i powiemy, że źle zadziała, ale tak naprawdę dobrze zadziała, żeby jakiś bystrzak
  • Odpowiedz