Wpis z mikrobloga

@wiktor12348: zaleznie od budzetu polecam wziac kogos kto sie zna troche chociaz i pojechac samemu na stacje, jezeli sie kompletnie nie znasz i nie masz nikogo to polecam wykupic usluge w firmie ktora za 400-600 pln wysyla goscia na miejsce i sprawdza wszystko co moze (ale to juz raczej sie oplaca przy autach za 20-30k+, bo nie wiadomo ile sprawdzisz zanim trafisz na sensowny egzemplarz)
  • Odpowiedz
@KarmelowyJeremiasz: Budżet większy niż to co podałeś, myślałem o jakimś poleasingowym/kredytowym kilkulatku ale do kupienia za gotówkę. Nie jeźdzę jakoś dużo. Swoje ostatnio auto kupiłem niecałe 3 lata i zrobiłem nim ~25k km przez ten czas. Myślałem jeszcze o kulturalnym automacie a przez to mam jakoś mało ofert w szczecinie i okolicach. Nie jestem jakiś fanem jednej marki, więc nie skupiam się na tym jakoś. Ale niektóre modele mi się nie
  • Odpowiedz
@wiktor12348: Jak się nie znasz na motoryzacji, a szukasz kogoś sprawdzonego, kto pomoże Ci sprawdzić samochód to na priv Ci mogę podać kontakt i opowiedzieć o swoim procesie zakupu samochodu.
  • Odpowiedz
@KarmelowyJeremiasz: Słyszałem różne opinie, pewnie jak ze wszystkim. Jednemu się uda drugiemu nie. Część z nich ma teoretycznie gwarancje ale wiadomo jak to z tym jest. Wysyp jest małych silniczków 1-1.4 a jak coś większego to po vinie idzie znaleźć że ulep z usa... Ich pan w #!$%@?. Ostatnio słychać że niektórzy samochody z salonu odbierają z rzeczoznawcą (,)

@Michazzz: Dzięki :)
  • Odpowiedz
@KarmelowyJeremiasz: Też rozważam taką opcje. Mój aktualny opel pochodził z niemiec ale to był samochód do 16k, więc nie był super sprawdzany przy zakupie - sprawny do dziś. Tutaj mówimy o dużo większej kwocie i nie chce wtopić...

Podoba mi się mazda 3, audi a3 (bardziej a4 ale tutaj wchodzi większy budżet), ewentualnie coś bardziej pokroju golfa, octavia. Mówimy o hatchback lub sedanie.
  • Odpowiedz
szczerze mowiac tez odradzam poleasingi, bo wiem jak ludzie takimi jezdza przez te 2-3 lata XD jeszcze zimny silnik a noga ciezka, szczegolnie przy tych nowych blokach to jest duze ryzyko.


@KarmelowyJeremiasz: Jeśli chodzi o auta w leasingu to w ostatnich latach dużo się tutaj zmieniło. Akurat coraz więcej firm przykłada uwagę do tego, żeby auto było użytkowane w sposób ekonomiczny itp. Więc jeśli nie bierze się typowo użytkowych aut (vanów)
  • Odpowiedz
@KarmelowyJeremiasz: Nie wiem czy wiesz, ale coraz więcej firm posiada GPSy autach. I o ile w wielu nie ma "dokładnej kontroli" o tyle są np. powiadomienia o przekroczenia określonych prędkościach, określonych obrotach. Nie mówiąc już o tym, że promuje się ecodriving.

Zauważ, że firmą też zależy na tym, aby taki pojazd nie był "jak czołg" bo to wiąże się z droższymi naprawami serwisowymi, częstszą wymianą części, które powinno się wymieniać rzadziej.
  • Odpowiedz
@wiktor12348 jeśli chodzi ci o SSU przy salonie Hondy to byłem tam miesiąc na praktykach, średnio dwa razy w tygodniu przyprowadzali auto właśnie z SSU na przegląd przed sprzedażowy, ogólnie mówiąc auta, które wjeżdżały nigdy nie były w tragicznym stanie. Wiadomo nie są to nowe sztuki więc małe mankamenty jak popękane plastiki czy drobne wycieki się zdążały ale nie były celowo przygotowywane żeby na siłę je sprzedać. Jeśli masz jakieś konkretne pytanie
  • Odpowiedz