Wpis z mikrobloga

Hej. Mam #pytanie, lub #pytaniedoeksperta. Kumpel gdy pracował na nadgodziny, to dotychczas dostawał ciepły posiłek(praca na magazynie). Ostatnio jednak jego przełożeni stwierdzili, że skoro oni poinformowali o tym, że nadgodziny będą np. przez cały tydzień, to nie muszą już im gwarantować posiłku i mają sami sobie robić więcej kanapek. Czy to jest zgodne z przepisami? Czy pracownikowi należy się posiłek regeneracyjny czy jak to się nazywa za pracę w nadgodzinach?
W tej pracy traktują ich jak debili i bardzo dużo rzeczy im wmawiają, że niby tak jest, bo oni im tak mówią. Część bzdur udało mi się zweryfikować w kodeksie pracy. Niestety z tym mam problem. Pomóżcie proszę. Pozdrawiam
  • 5
@StarszyNabi no właśnie nie wiem. Jedyne co mi się wydaje, bo nie jestem znawcą, to to że te posiłki u kolegi były dlatego, że oni mieli wysiłek energetyczny, ale ja tam nie pracuje i nie wiem jak to się liczy i czy ktoś to określił u nich. Wiem tylko że zapierniczają jak roboty. Noszą ciężkie sprzęty przez całą zmianę ( w granicach dopuszczalnych norm)