Wpis z mikrobloga

@ludzik: W sumie racja, woda ma kolosalne znaczenie jeśli chodzi o smak herbaty, ale wydaje mi się, że Sadze nic już nie pomoże :D Właśnie kupiłam sobie do pracy całą paczkę i chyba podrzucę ją do socjalnego, niech się inni z nią męczą.
@bialaowca: tamte mam właśnie z UK, ale to dostałam przez "znajomych znajomych" i już nie mam możliwości importować stamtąd. A szkoda, bo w ramach podziękowań dostałam cały wielki wór tych herbat i się w nich rozsmakowalam. :P Będę musiała zobaczyć w Almie w Manufakturze.
@ludzik: Piję czarną, nie słodzę od dawna. (Słodka jest jeszcze bardziej ohydna). Ale wiesz, ja tam nie mam mega wymagań herbacianych, zawsze kupuję tę biedną biedronkową z bergamotką, tę taką w niebieskim pudełku, ale nie pamiętam jak się nazywa; w każdym razie jest superancka.
@austra: Z Biedy fajna IMHO jest Remsey. Generalnie mam na tyle dość zwykłeych herbat na poznańskiej wodzie, przez co coraz częściej piję owocowe, że chyba szarpnę się w końcu na jakiś filtr do wody.

A i siostra rodzicom przywiozła z UK cejlońską herbatę marki ASDA. Zajebista jest.