Jak to sie dzieje ze ludzie sale weselną na dwa czy trzy lata naprzód rezerwuja, to u wiekszosci znajomych to albo na wrzesien przesuniete albo na za rok w tym samym terminie i jakos się termin znalazł ( ͡°͜ʖ͡°) ja rozumiem ze z tego roku ktos zrezygnował ale z przyszłego roku to chyba nie xD
@phoropter: co konkretnie masz na myśli? Z terminami w ostatniej chwili w normalnych czasach jest problem. Sala się znajdzie, ale nie koniecznie fajna.
@Qullion: Mowie o osobach ktore mialy miec teraz wesela w maju albo czerwcu i sie znajduja terminy na wrzesien albo na za rok tez w maju. Gdzie kazda miala dwa lata przodu zarezerowane bo przeciez nie ma miejsc. No nic moze ludzke na kwarantannie za duzo ze soba czasu spedzieli ze moze odwolali sluby xDD
@phoropter: wszystko zależy od podejścia ludzi. Część może zrezygnowała całkiem i wzięła ślub cywilny i na tym koniec, część może przesunęła tylko nie koniecznie rezygnując z tego roku. Kolega miał mieć w czerwcu teraz, ale na pewno nie przeniósł na czerwiec następnego roku. Gdyby mnie to dotyczyło to bym się zastanawiał czy trzeba wywalać tyle kasy czy się wstrzymać jeszcze, poczekać na rozwój sytuacji, bo też nie wiadomo co będzie
@Qullion: Moze i tak jest. Duzo par chce jednak w cieplych miesiacach, dlatego terminy w tych miesiacach sa tak oblegane a przeciez jak bedzie deszcz i zimno to wyjdzie podobnie. Jak dla mnie to data nie ma znaczenia. Czasem latem jest taka duchota na sali ze nie da sie wytrzymac. Kolezanka ze stycznia przelozyla na kwiecien a teraz na wrzesien bo wirus. Wspolczuje bardzo takiego przekladania.
@phoropter: termin ma znaczenie bo deszcz w lecie to nie to samo co deszcz w kwietniu albo mróz w styczniu. Zabawa na sali może być świetna, ale to nie ten sam komfort, w lecie to można w deszczu pod daszek wyjść i popatrzeć co już kwietniu czy styczniu nie jest tak przyjemne. W zimie to może się zdarzyć, że zespół nie dotrze nas czas. Granie przed domem panny młodej odpada.
@Qullion: No sorry ale byłam na weselu rok temu zimą, początek stycznia i głównie osoby, które jarają wychodziły na dwór. Jak nie ma jakiegos super widoku na jezioro to raczej jest to tylko przwietrzenie. Jesli wiekszosc gosci jest na dworze to znaczy ze cos jest tutaj nie tak. I po co Ci stawianie pod daszkiem xD W dziecinstwie to w pazdzierniku juz snieg na jednym weselu padal. Wszyscy pamietaja to
@phoropter: Jak większość gości jest na dworze to może być coś nie tak, ale to nie jest tak, że robię wesele w styczniu bo będzie tak świetnie, że nie potrzeba w lecie. Akurat takie założenie jest bez sensu. Nie da się poprawnie określić czy ludzie będą się bawić świetnie czy gówniano. Już byłem na takich gdzie para młoda stwierdziła, że robi wesele dla siebie, goście jednak nie podzielali tego zdania
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link