Wpis z mikrobloga

Chce się przesiać z litrowego nakeda na super mociaka chybs zwanego Dual sportem? Czyli takiego gdzie serwis nie wymaga rozbierania silnika po kilku moto godzinach, a takiego jak przy zwykłym motocyklu.

Do tej pory myslalem o yamaha xt660x, bo to japoniec i ponoć ma pancerny silnik.

Ale też i ostatnio wpadł mi w oko ktm lc4 640/660 Czy to taki sam singiel jak xt660x? Czy to jednak mocniej awaryjna jednostka? Ogólnie do ktm nie byłem nigdy jakoś przekonany bo drogie się w eksploatacji wydają no i awaryjność chyba trochę większa.

I czy powyższymi maszynami da się czasem wjechać w niezbyt wymagający teren? Wiem że to nie cross i cudów nie oczekuje. Ale jak będzie lepiej szedł niż golas na laciu 180 przez łąki i drogi szutrowe, to jzu będzie dobrze

#motocykle
źródło: comment_1589558852RRPansQfU3rU1D4wiabbnp.jpg
  • 11
@brick: się zajaram sprzętem to kupię drugi zestaw kół z kostka. Ale jednak więcej będzie asfaltu, więc ma być sm. Tak mi się wydaje ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ale jednak więcej będzie asfaltu, więc ma być sm.


@ImeNs: Jeżeli super moto, to właściwie możesz to traktować jako szosowy motocykl, bo w SM zawieszenia są strojone właśnie typowo pod asfalt ;). Oczywiście w teren można wjechać, jak każdym szosowym motocyklem, ale o zabawie jak typowym endurakiem zapomnij.
@S4ndM4n: i jak Ci sid tym lata? Nie brakuje Ci mocy? Nie wiem co prawda z czego się przesiadłes, ale tak się zastanawiam jak bardzo ja to odczuje. I da się tym gdzieś dalej polatać? Typu trasa 500km w jeden dzień?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ImeNs: ja się z niczego mocniejszego nie przesiadłem, ale miałem xtxa. Mam wrażenie, że mocy będzie Ci brakować, szczególnie, że z litra się przesiadasz. Da się tym fajnie pośmigać w mieście ale jednak będzie o wiele slabszy. Trasę 500km raz zrobiłem, niby okej, ale do najprzyjemniejszych rzeczy to nie należało. Myślę, że trasy 200-300km spokojnie można robic.

Xtxem na szutr można, ale jest to dość ciężki motocykl do latania, jest wersja
@ImeNs: to moje pierwsze moto, uzywam go jako daily na dojazdy przez miasto do pracy, mocy mi nie brakuje, ale jedyne porownanie mam do mt07 i er-6n, ale tak jak mowie, to po miescie gdzie i tak za szbko nie pojezdzisz, a od 0-100 to sie zbiera nawet niezle, potem jest bieda
trase max robilem 200km i nie bylo zle
@ImeNs jezdzilem xt660 uwierz mi to nudny i ciezki kloc. Mam lc4 i ziomka ktory mi go ogarnia. Serwis jest minimalnie droższy od yamahy. Robię czasami 350km z dupy I nie mam żadnych powodów spowodowanych dyskomfortem związanym z motocyklem. 1 trasa była taka że bolały mnie plecy ale teraz wsiadam I jade