Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam ogromny problem z żoną w ciąży, która będzie rodzić za 2 miesiące. Mianowicie jakiś czas temu żona poinformowała mnie, że w szpitalu po porodzie i jak wrócimy do domu to ona przez kilka dni nie będzie chciała przyjmować żadnej rodziny i przyjaciół... Chodzi jej o to żebyśmy jakiś tydzień spędzili tylko my i nasze dziecko, żebyśmy trochę oswoili się z tym że zostaliśmy rodzicami i żeby sytuacja się trochę uspokoiła, bo nie wiadomo jak przebiegnie poród i ona po urodzeniu dziecka nie chce tłumów odwiedzających nas tylko spokoju i co ja na to? Z jednej strony ok, ale z drugiej jestem zdziwiony, że ona chce tak jakby odebrać prawo rodzinie do tego żeby poznali i odwiedzili dziecko.
Zapytałem się jej czy nie będzie jej przykro, że rodzina nie odwiedzi dziecka to powiedziała, że absolutnie nie. Zapytałem co na to jej rodzice? Jej rodzice powiedzieli, że rozumieją tą sytuację i, że najważniejsze jest żeby żonie i mi pasowało, żebyśmy przyzwyczaili się do nowej sytuacji i roli rodzica.
No i pojawił się problem, bo moi rodzice i rodzeństwo chce koniecznie odwiedzić ją w szpitalu i jak powiedziałem moim rodzicom, że żona nie chce odwiedzin to moi rodzice stwierdzili, ze co to za dziwaczny pomysł i że są też zdziwieni że moi teściowie nie będą chcieli odwiedzić po porodzie wnuka. No i zaczęło się gadanie, co to za pomysł, ale jak to, co ona wymyśla, u nas w rodzinie to normalnie idzie się złożyć gratulacje i zobaczyć dziecko do szpitala albo do domu i takie tam. Ogólnie stanęło na tym, że moja rodzina chce przyjść od razu do nas do domu.
Powiedziałem o tym zonie ale ona nadal jest na nie i była trochę zła, że nie postawiełm się rodzinie i ona od razu po porodzie nie chce żadnych odwiedzin.
Jestem w kropce, nie wiem co robić. Póki co nie chce z nią o tym teraz rozmawiać bo nie chce żeby się denerwowała. Rozumiem ją, ze chce odpocząć po porodzie i żebyśmy pobyli sami ale z drugiej strony nie chce żeby odbierała rodziznie prawa do zobaczenia dziecka.

#rozowepaski #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #dzieci #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ebd54f7944048817c1ff800
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Wesprzyj projekt
  • 368
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: jak chcą dziecko zobaczyć, to im zdjęcie wyślij. Człowieku, opamiętaj się, to żona rodzi, ona będzie cała porozwalana po tej gehennie, a ty pozwolisz rodzince ją jak zwierzaka w zoo oglądać? Poza tym jak im zdjęcia nie wystarczą, to ogarnijcie jakiegoś zooma, facetime czy coś na litość boską.

Zarzutka 2/10, bo w sumie odpisałam :P
  • Odpowiedz
przez kilka dni nie będzie chciała przyjmować żadnej rodziny


@AnonimoweMirkoWyznania: Moja żona w połowie ciąży i o tym jeszcze nie rozmawialiśmy, ale ja też chętnie przez kilka tygodni nie przyjmowałbym rodziny ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie dość, że mamy epidemie, to jeszcze pewnie będzie cesarka, nawet bez tego lepiej jak dziecko zaraz po urodzeniu nie ma kontaktu z zarazkami innych ludzi.

  • Odpowiedz
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania moja też tak mówiła po czym moi rodzice wbili na kwadrat i nacieszyli się wnuczka. Dziadek skakał po kanapie i zachowywał się jak po LSD ale poskakal poskakal i po wizycie. Nie przejmuj się. Właśnie żona weszła Ci w moment kiedy p------i od rzeczy - tak bywa w ciąży.jakos pol mózgu się wyłącza - ignoruj a zobaczysz że przed samym faktem wizyty będzie inaczej. Serio, za wcześnie na takie rozmowy
  • Odpowiedz
@onuceSzatana: Przecież zasugerowałam ci to po to, żebyś zrozumiał, jak głupie jest takie zgadywanie, ile ludzi się pojawi, ale coś ci nie zatrybiło. Jedyne, co wiemy, że będzie to więcej niż 4 osoby.

Nie wiem, skąd wniosek, że nie wiem, że odporność się nabywa. Zawsze przekładasz swoje urojenia nad rzeczywistość? Prawda jest taka, że niepotrzebne narażanie NOWORODKA na infekcje, bo ktoś nie potrafi poczekać tygodnia to nie tylko skrajna nieodpowiedzialność,
  • Odpowiedz
@onuceSzatana: A skoro rodzinka chce tylko zerknąć na dziecko to równie dobrze tatuś może im zdjęcie zrobić. Ba! Może im nawet filmik nagrać. Będą się mogli patrzeć godzinami, a dziecko i matka nie będą narażeni na ich zbędne towarzystwo.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Miałem podobnie tylko, że chodziło dosłownie o jeden dzień, ten dzień, w którym żona rodziła (a rodziła ok. 13:00). Z racji, że moja matka już tego samego dnia chciała być w szpitalu, a różowa się nie zgodziła to matka do dziś (prawie 2 lata) ma żal. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
lecz się chory człowieku, jesteś p----------y

...

powiedz że żartujesz i nie jesteś taki głupi, bo normalnie nie wierzę


@arteria:
To troll. W głowie mi się nie mieści, jak p-----------m i małym człowiekiem trzeba być, żeby czerpać satysfakcję z pisania takich wysrywów. U mnie ląduje na czarnej liście.
  • Odpowiedz