Wpis z mikrobloga

To, co gdzieś tam jawiło mi się jako najbardziej realny scenariusz czyli odejście Seby z Ferrari stało się faktem. Wierzę w pójscie Włochów po rozum do głowy, gdzie po doświadczeniach z zeszłego sezonu okazało się, że taki zespół jest zbyt ciasny na dwóch konkretnych pretendentów do tytułu. Stąd też odrzucałbym konrakt Ricciardo, tym bardziej Hamiltona. Raczej patrzyłbym na wymienianych wcześniej przez mediów Sainza lub Giovinazziego. Szczególnie przypatrywałbym się na sympatycznemu Hiszpanowi i jego menedżerowi-kuzynowi. On w sprawach Carlosa Jr. sprawia wrażenie tak zdeterminowanego, że gdyby pojawiła się lukratywna opcja zasiadania w radzie nadzorczej KGHM, pierwszy zjawiłby się w Lubinie.

Zapraszam do dyskusji
#f1
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@rudziol: sainz chyba jest na etapie kariery gdzie pasowałoby wygrywać i raczej ciężko miałby się pogodzić będąc kierowca numer dwa.

Stawiam bardziej na Giovinazziego :)
  • Odpowiedz
@Ciapss: Dodatkowo Sainz jest w komfortowym położeniu, jako numer jeden w zespole z perspektywami na dołączenie do TOP 3 i niekwestionowany mistrz Formuły 1.5. Jeśli już to sprawdziłbym tego Giovinazziego.
  • Odpowiedz