Wpis z mikrobloga

@mlody_szybki: Dotknięcie szczotką -> smaczek -> przejechanie szczotką raz -> wydłużać ilość przejechań szczotką -> smaczek -> czesać całego kota -> smaczek

Oczywiście trzeba stopniowo a nie w jeden dzień. Mój jak widzi szczotkę to pcha się pyskiem w nią i mruczy tak to lubi. A jako kociak gryzł szczotkę.