Wpis z mikrobloga

Dla właścicieli nieruchomości tzw. inwestycyjnych rekomendacja może być tylko jedna: trzymać. Jeżeli Twoje mieszkanie w lutym było wyceniane na 500 tys. PLN to na przyszłą wiosnę może być warte 600 tys. PLN, jak nie lepiej. Jak dasz teraz 10% i sprzedasz za 450 tys. to będziesz do tyłu o 150 tys. A mieć i nie mieć 150 tys. to już 300 tys. - kolejna inwestycja pod airbnb. Na prawdę chcesz stracić 300 tys. PLN?

Co wytrzymają zarobią, co nie wytrzymają - stracą. Na obligacje czy walutę przenoszą kasę frajerzy i ludzie o słabych nerwach.

Przypominam:
- w Polsce brakuje 2 mln mieszkań
- ludzie muszą gdzieś mieszkać
- turyści już niebawem zaleją Polscę
- Ukraińcy wrócą w podwójnej ilości
- o spadkach piszą ci co nie stać na kredyt
- nieruchomości to najlepsza lokata kapitału, safe haven

Setki tysięcy ludzi trafi niedługo na bezrobocie, firmy pobankrutują, PKB się obniży. Co w takiej sytuacji zrobią? Wiadomo, zaczną liczyć ostatnie pieniądze i kupować nieruchomości. Chciałbyś siedzieć pół roku w małej klitce? Oczywiście, że nie. Szykują się masowe zakupy.

#codziennenaganianie #nieruchomosci
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mickpl:

Co w takiej sytuacji zrobią? Wiadomo, zaczną liczyć ostatnie pieniądze i kupować nieruchomości.


XDD
Sam inwestuje w nieruchomości ale jak widze takie wpisy to chce mi się śmiać.
Realny spadek nieruchomości wyniesie najprawdopodobniej ze 30% i efekty zobaczymy już za jakieś pół roku. Nominalnie wiadomo że troche mniej. W każdym razie przez najbliższe 2 lata nieruchomości będa tanieć, jestem tego pewny
  • Odpowiedz
@mickpl: właśnie wróciłem od notariusza. 35m2 za 400 tys zł. Czuję sie jak na szczycie świata. Jestem zwycięzcą. Za dwa lata sprzedam za 500 tys i kupię 33m2. Patrząc na wykres od 89 roku to za 20 lat moje 35 M2 będzie warte 1,5mln zł
  • Odpowiedz
Kupiłem mieszkanie w dużym mieście (podpisana umowa notarialna, wpłacona zaliczka). Plan był taki: sprzedaję posiadane mieszkanie w moście powiatowym, nadpłacam kredyt w mieście wojewódzkim, różnicę (200 tys.) spłacam. Dobry deal ?
Chyba, że nie sprzedaję mieszkania, puszczam na wynajem. Zysk dokładam do raty hipotecznej.
Co lepsze ?
  • Odpowiedz