Wpis z mikrobloga

Nigdy w zyciu nie przypuszczalbym, ze zainteresuje sie basem.
Calkowitym przypadkiem dowiedzialem sie czym jest slap. Od tamtej pory sni mi sie po nocach, a ja przeciez stary chlop jestem! Zatem postanowione: poszukiwany przeze mnie swiety gral instrumentow perkusyjnych istnieje! Nabylem! Bede pyrkal progresywne flamenco ( ͡º ͜ʖ͡º)

Wszystko przez tego typa (Michael Manring):
https://www.youtube.com/watch?v=hKBbwJyqoOw&t=469s

Zalaczam tez foteczke mojego nowonabytego, skosnookiego cudu techniki ;)
Jedzcie ze mna sphagetti ze strun basowych!

#gitarabasowa
user-agent-switcher - Nigdy w zyciu nie przypuszczalbym, ze zainteresuje sie basem.
...

źródło: comment_1588600514s3gxLFNaLKzxnqjYb8aXLX.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
@Hans_Trans: nieprawda, nie wiem jak dokładnie ten model gitary, ale ostatnio można poczytać bardzo dużo przychylnych opinii na temat Harley Bentona.

@user-agent-switcher: Powtarzając i reasumując to co czytałem w internecie: robią całkiem przyzwoite gitary za względnie nieduże pieniądze z dobrym stosunkiem jakości do ceny. Wiadomo, nigdy nie będzie to Fender czy Fodera kosztujące krocie, ale na początek jeśli instrument faktycznie zostanie dopilnowany w sklepie można trafić dobry egzemplarz do nauki.

P.S. Jak chcesz pograć fajne rzeczy i przy okazji uczyć się grać kciukiem polecam Flea i Red Hot Chili Peppers. Dużo ich utworów będzie na pewno "nieco" łatwiejsze do odtworzenia niż Michael Manring :D Mają ogromne ilości kawałków ze skocznym i rytmicznym slapem w tle (albo wręcz na pierwszym planie). Powodzenia i wal
LordLookas - @Hans_Trans: nieprawda, nie wiem jak dokładnie ten model gitary, ale ost...
  • Odpowiedz
@LordLookas: Dziekuje za ciekawa odpowiedz.

Ten moj Harley Benton to jest praktycznie to samo co popularny Ibanez z serii SB (?), no, ten taki za tysiaczka z kawalkiem. Trzaskane w tej samej fabryce. Skoro juz mialem okazje kupic dopilnowana sztuke, to zamiast tego Ibaneza wzialem Harleya za 700.
Mechanicznie powinno byc calkiem cacy. Ze wzgledu na popularny rozklad elementow mozna nawet wypruc te elektronike z Harleya i wsadzic cos sensowniejszego.
Struny pewnie do zmiany, ale to sie zobaczy jak dojdzie (firma kurierska zgubila paczka, dziekuje
  • Odpowiedz
@user-agent-switcher: na początek, jeśli nie miałeś wcześniej styczności z basem taki instrument spokojnie Ci wystarczy. Ma widzę dość rozbudowaną elektronikę i dwa humbuckery więc będziesz w stanie szeroko go rozkręcić brzmieniowo, bo zrobisz z niego pewnie i trochę jazz bassa i precla. Ze Stingrayową "gumą" będzie trochę ciężej bo tam są inne humbuckery. Ale jeśli pograsz trochę, osłuchasz się to sam zaczniesz wyszukiwać swoje smaki w brzmieniu i będziesz wiedział
  • Odpowiedz
@LordLookas: No i ten czlowiek rozumie o co mi chodzi! Polac mu!
Ciesze sie, ze odpowiednio ustawilem sie do wiatru (i to jeszcze w studenckim budzecie). Za jakies poltora roku, jak juz bede wiedzial o czym mowie, to dam znac, czy zalozenia byly sluszne.

Te customowe basy z Polski o ktorych wspominalem to Stradi:
https://www.youtube.com/watch?v=wh9yIL0ML2g
Koniecznie to zobacz, bo desing ZONa przy Stradi to baaardzo ugrzecznione formy :D
Prawde mowiac
  • Odpowiedz
@user-agent-switcher: ja grałem na Yamaha tbx 504 oraz chyba Ibanez sr300. To były dobre wiosła. Do porównania miałem bas bentona wersja Jazz i nawet nie chciało mi się tej gitary brać do ręki.

Tej gitary którą ty kupiłeś nie znam. Może jest dobra. Ale doświadczenie nauczyło mnie, że nie ma czegoś takiego jak instrument dla początkującego:)
Jeśli zaczyna się muzykować trzeba od razu kupić dobry sprzęt na którym można się
  • Odpowiedz
@Hans_Trans: "dobry sprzęt" to jest pojęcie względne, dla jednego "dobry" będzie budżetowy bas bas, który nie ma oczywistych wad, dla innego będzie "dobry" bas za 10k, który brzmi jak marzenie, zależy od oczekiwań i możliwości nabywcy. Budżetowy sprzęt nie jest "zły" z definicji, po prostu jest większa szansa że trafi się pazdzierz, ale jeżeli poświęci się czas na sprawdzenie, to można tanio kupić właśnie coś na start - coś co
  • Odpowiedz
@pslx: nie zgodzę się. Dobry sprzęt jest po prostu czymś co czyni że chce się grać. Na nic ci budżetowy bas który jest ok ALE nie brzmi... To jest polskie myślenie żeby na początku zaoszczędzić, kupić coś na próbę itd... takie nastawienie prowadzi jedynie do tego że ludzie szybko tracą chęć grania.
Po prostu trzeba samemu porównać parę instrumentów. Wziąć je do ręki, poczuć. Wtedy się wie jaka to jest
  • Odpowiedz
@Hans_Trans: Zgadza się, na sprzęcie wysokiej jakości chce się grać, natomiast założenie, że każdy ma pieniądze, żeby dołożyć kolejne 100, 500 czy 1000 zł do wyższej jakości jest po prostu błędne, każdy ma jakąś granicę. I mówię to z perspektywy osoby, która kilkanaście lat temu zaczynała od kopii precla za 500 zł. Czy mnie to zniechęciło, albo przeszkodziło w rozwoju? Nie, byłem mega szczęśliwy, że w ogóle mogłem grać, a
  • Odpowiedz
@Hans_Trans: OK, czaje o co Ci chodzi. Akurat wymieniles gitary rzedkich firm, ktore nie wala w *uja z cenami, w szczegolnosci Yamaha, ktora prawie zawsze wycenia sprzety jak bozia przykazala (ich najdrozszy bas jest chyba za 4k).

U mnie sprawa jest nieco inna, bo wiem jak to powinno brzmiec. 15 lat siedze w elektronice lapmpowej i ogolnie w hifi. Doskonale wiem czym sie roznia np. magnesy neodymowe od AlNiCo, itp. Docelowo z pewnoscia bede w stanie wbic sie na polke jakosciowa, ktora mi pasuje. Jestem natomiast swiadomy, ze razem z piecem wydam na te rzeczy 10k+. W tej chwili nie chce.

Z tym Harleyem to jest tak, ze o ile zalozyc, ze dostanie sie sztuke bez wad, to powinien to byc produkt tak sprawny mechanicznie jak Yamaha, ktora podales. Natomiast nie odnosi sie to wlasciwosci brzmieniowych, bo tutaj jest duzo zmiennych.
Gdyby tak mialo nie byc, to ja tego Harleya po prsotu odesle
  • Odpowiedz
@user-agent-switcher: rozumiem i życzę powodzenia:)

Dodam jeszcze tylko, że ludzie zaczynając przygodę z gitarami elektrycznymi są często rozczarowani kupując tani sprzęt. Przede wszystkim jeśli chodzi o ostrzejsze granie. Brakuje im np. wiedzy że sama gitara nic nie da, jeśli ma się słabe przystawki, 30 watowy piec harleya i chce się grać death metal:) tacy ludzie są w szoku kiedy po wielu latach rozczarowań sprzętem low budget słyszą jak brzmi jakiś
  • Odpowiedz