Wpis z mikrobloga

@choochoomotherfucker: To było moje drugie podejście. Za pierwszym razem bałem się wejść, bo przed kinem stał samochód ochrony (nie wiem, czy chronili akurat kino, ale raczej tak, bo tam nic innego nie ma). Więc tak, obiekt raczej jest pilnowany. Dziś udało się wejść od strzała, choć miałem wrażenie, że gdzieś w głębi budynku słyszałem radio (krótkofalówkę). Całą eksplorację starałem się być maksymalnie cicho. Koniec końców nikogo nie spotkałem. Czytałem gdzieś też