Wpis z mikrobloga

Nie wyobrażam sobie jak ludzie mogą ze sobą wytrzymywać dłużej niż te +- 4 miesiące. Przecież po tym czasie relacja staje się nudna, seksy strasznie monotonne, tematy do rozmów się wyczerpują, oczekiwania wobec ciebie z czasem wzrastają i przestajesz mieć ochotę na spotkania. O ile na samym początku relacji jestem zachwycony na myśl o spotkaniu z dziewczyną, tak po pewnym czasie(właśnie te 3-4 miesiące) się do spotkań zmuszam i 100 razy lepsze wydaje mi się wtedy wyjście na dobre piwo kraftowe ze znajomym połączone z rozmową chociażby o polityce.
Krótko mówiąc; relacja 4 miesiące i dziewczynę olewam, bo po takim czasie całość staje się po prostu słaba i nie ma sensu tego dalej ciągnąć...
Ktoś ma podobnie?
#pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #seks #przemyslenia
  • 24
@kimjajestem999: po 3-4 msc to się dopiero zaczynasz poznawać.

Najwidoczniej jesteś uzalezniony od tych początkowych emocji, podekscytowania.

Może też być, że wybierasz panny ładne, ale nudne i przy blizszym poznaniu po prostu to odkrywasz.
Albo nie jesteś zdolny do budowania głębszych relacji (sam piszesz o większych oczekiwaniach jak o czymś negatywnym), zawsze możesz wybrać się do psychologa i to zweryfikować.

Dobry związek staje się wyraz z czasem tylko lepszy, poznajesz te
@kimjajestem999: widocznie nie trafiłeś na właściwą osobę, która będzie czymś więcej niż chwilowym zauroczeniem albo pożądaniem seksualnym, albo coś Cię blokuje przed zawieraniem głębokich relacji, lub po prostu brakuje Ci tej całej otoczki "zawierania znajomości". Uwierz mi jak się trafi na właściwą osobę i się dba wspólnie o związek to po kilku latach wciąż jesteś zafascynowany i szczęśliwy :)
zamiast co jakiś czas łamać serce kolejnej dziewczynie?


@choochoomotherfucker: w obecnych czasach różowe mają niełamalne serca, wystarczy godzina na tinderze by
dziewczyna znalazła sobie 100 innych kandydatów
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@kimjajestem999: Mam 23 lata, od 15 roku życia jestem z jednym i tym samym mężczyzną. Jak byliśmy razem 4 miesiące to go jeszcze w ogóle nie znałam patrząc z perspektywy czasu. Z roku na rok kocham go jeszcze mocniej, codziennie rozmawiamy i się nie nudzę, a uczucie jakim go darze i jakim on darzy mnie sprawia, że okropnie mnie pociąga i nie jestem w stanie wyobrazić sobie lepszego partnera do cielesności
@agaja: tak ale na max 5 minut, dosłownie

zauważyłem że to faceci zdecydowanie gorzej znoszą rozstania, różowe nie mają problemów porozstaniowych
@agaja: no wiadomo jednostki są różne ale jakby wziąć średnią, z osób które ja znam, to faceci o wiele gorzej znoszą rozstania, różowe jakby na wyjebce bo i tak zawsze mają jakiegoś zapasowego faceta