Wpis z mikrobloga

358298 + 9 + 50 = 358 357
#rowerowyrownik
Moje pierwsze w życiu 50 kilometrów plus droga do Decathlona i z powrotem.
Niby czułem się super, że w końcu udało mi się pęknąć tę barierę, ale potem nie mogłem chodzić przez resztę dnia, a dziś jeszcze czuję w nogach. :D
Winę zrzucam na apkę Naviki, bo za każdym razem- czy to na mapach klasycznych, czy to jeszcze na MTB- ciągała mnie po podjazdach, gdzie ledwo jeden się kończył, to już musiałem jechać pod kolejny. No ale także ciągała mnie przez ścieżki z gówna, parkingi sklepowe, drogi dojazdowe do pól. Po części duże skrócenie, ale jednak sugeruje, że powinienem wykupić pakiet do szosy. No tylko, że na zwykłym rowerze miejskim przez niektóre miejsca, które mnie przeciągnęła też nie wyobrażam sobie jechać. Szczególnie przez strome podjazdy czy dróżki daleko od cywilizacji dające oznaki posesji prywatnej.
Pojechałem z tą apką na przejażdżkę z Krakowa do zamku w Korzkwi, jednego z leżących na szlaku Orlich Gniazd. Nie porwał mnie, nie stała za nim jakaś szczególna historia, nie wyglądał zbyt "warownie", może przez przerobienie go na hotel. Jedynie urokliwe otoczenie trochę przywodziło mi na myśl oblężenie w lesie.
W drugą stronę wracałem już z Google Maps. Oesu jaki komfort. W drugą stronę, od samej Korzkwi na Rynek Głowny w Krakowie prowadził mnie gładkimi drogami, leciało się przyjemnie, nawet pomimo mijających mnie często samochodów. (tak wiem, kierowcy nas nienawidzą) Od samego wjazdu do Krakowa wprowadził mnie na przyjazne rowerzystom drogi z dobrą nawierzchnią i reagował bez opóźnienia. Naviki prowadziło mnie lichej jakości nawierzchniami i do tego miało momentami mega opóźnienie i nie potrafiło załapać na jakiej drodze jestem. Także naprawdę nie polecam tej aplikacji.
Do tego po całej trasie muszę rozkręcać mostek i mocowanie kierownicy, bo zaczęła mi dziwnie strzelać w okolicy mostka pod obciążeniem. Mam nadzieję, że rozkręcenie, przeczyszczenie i nasmarowanie miejsc styku coś pomoże, przynajmniej tak wyczytałem na jakimś forum rowerowym.
A cała wyprawa zmotywowana zakupem torebki podsiodłowej i zapasowej dętki, których to brak zawsze powodował jakiś tam niepokój, że jak złapię kapcia daleko od domu, to będę miał przekichane. :D
#rower #szosa #ruszkrakow #korzkiew #zamek #pokazrower
kiedysbylemfajny - 358298 + 9 + 50 = 358 357
#rowerowyrownik 
Moje pierwsze w życiu...

źródło: comment_1588071483ycO3gEBPrColVWnFMIOWoE.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
@kiedys_bylem_fajny: polecam Komoot jako nawigację. Mam nadzieję, że oprócz dętki kupiłeś także łyżki do wymiany :)
Smarowanie mostka przy kierownicy? Obawiałbym się, że kierownica mi się obsunie w dół w czasie jazdy.
No i gratulacje, teraz czas na pierwszą 100 :)
  • Odpowiedz
polecam Komoot jako nawigację


@Deba: jak tylko tyłek przestanie boleć od siodełka, to sprawdzę, na razie nie mam jeszcze krótkich spodenek z pieluchą :D

Mam nadzieję, że oprócz dętki kupiłeś także łyżki do wymiany :)


Miałem już wcześniej w skrzynce z narzędziami, teraz je wrzuciłem do torby pod siodełkiem, jak się połamią to dokupię.

Obawiałbym się, że kierownica mi się obsunie w dół w czasie jazdy.


Mam podobne obawy, ale tak
  • Odpowiedz
Obawiałbym się, że kierownica mi się obsunie w dół w czasie jazdy.


@Deba: przeczyściłem łączenie mostka, a także krążki regulujące wysokość, wyczyściłem i nasmarowałem śrubki trzymające mostek, a z rozpędu sztycę i śrubę regulacji wysokości i to czyszczenie mostka zrobiło robotę!

@aderonis: jak tylko pęknie pierwsza setka, to jestem zdecydowanie na tak :D

@MordimerMadderdin: a dziękuję, dziękuję!
  • Odpowiedz
@melo7: Dąbrowa G i KrK najlepiej jechać przez Sułoszową (Biała Droga) później na Olkusz, i następnie masz dwie drogi do wyboru: albo przez Klucze i Pustynię Błędowską (polecam) albo na Bukowno, Bolesław i serwisówką przy DK94na Sławków. Jakby co daj znać, mogę wysłać GPX
  • Odpowiedz