Wpis z mikrobloga

#carboners #offroad #baja1000 #film #buggy #prerunner

Czy jest tu jakiś fan amerykańskiego odpowiednika Paryż-Dakar, czyli Baja1000?

Oglądałem wczoraj film Dust to Glory. Świetnie zrealizowany dokument, pokazujący kto tam rządzi, jacy jeżdżą kierowcy i jakie to jest męczące.

Nawiasem mówiąc - w podobnym stylu wykonano inny film: Jazda na krawędzi.

Panowie, nawet nie wiecie, jak bardzo chciałbym wziąć udział w tym wyścigu... Mimo, że Paryż-Dakar (wyścigiwany parędziesiąt setek kilometrów na południe) to prawie to samo. Mam wrażenie jednak, że Baja1000 to wciąż wyścig bez tej całej otoczki wielkich gwiazd, ludzi niedotykalnych, świata kompletnie niedostępnego, czego nie można powiedzieć o jego europejskiej (już południowoamerykańskiej) wersji.

BONUS: dla miłośników prerunnerów - eyegasm.

ZDJĘCIA:

-01-

-02-

-03-

-04-

-05-

-06-

-07-

-08-

-09- prawie jak z włosami we wodzie

-10-

-11-
  • 1