Wpis z mikrobloga

Szukam obecnie #smartband czy #smartwatch za niewielkie pieniądze (do ok. 300 zł) z którym będę jeździł na #rower Zależy mi na: pomiarze tętna, sprawnej apce na #iphone i opcji treningu na rowerze (nie tylko #bieganie). Dodatkowym atutem będzie wbudowany GPS i opcja treningów na basenie.

Miałem kiedyś #xiaomi banda 2, ale wypadła mi ona z paska w górach i tyle ją widziałem - wolałbym uniknąć takich akcji.
Wstępnie podobały mi się #huawei Band 3 Pro i 4 Pro, ale nie wiem na ile będą się one sprawdzały i czy nie lepiej dołożyć więcej mamony do #fitbit inspire HR lub charge 3 - można je kupić po ~450 zł. Nie ogarnąłem jeszcze opasek #garmin - na które w ogóle powienienem patrzeć?
  • 15
@Boteusz: większość monitorów aktywności do 300 zł bazuje na GPS z telefonu i dla mnie to nie ma większego sensu używać zegarka/ opaski i jeszcze telefonu. Jeżeli jednak to Ci odpowiada Xiaomi ma najlepszy stosunek cena/ jakość. Natomiast solidny zegarek z GPS to jest koszt wyższy niż 300 zł. Ja osobiście używam takiego z Decathlonu za 399: https://bit.ly/2Scisr1. Ma dodatkowo pulsometr w nadgarstu, jest bardzo lekki i dokładność gps sztos, jednak
@ByleSzybciej: Właśnie dlatego myślałem nad Huawei Band 3 Pro (czy 4 Pro), że mają już swoje GPSy - no i kosztują niewielkie pieniądze (3 Pro - poniżej 200 zł, 4 Pro - około 300 zł). Wiem, że większość innych opasek (w tym Xiaomi MI Band 4, Honor Band 5, Huawei Band 4...) musi być spięta z telefonem by zapisać trasę...

Ten z Decathlonu (z pulsometrem) wygląda spoko - ale odstraszają mnie
@Boteusz: To w tej sytuacji huawei wydaje się rozsądnym rozwiązaniem, mój zegarek GPS chwilę się łączy z apką, ale mi to nie przeszkadza - trochę poczekam i mam dokładny odczyt. Nie ma żadnych powiadomień i funkcji przydatnych poza sportem. Także ja bym się skierował w kierunku Huawei 4 Pro.
@ByleSzybciej: OK... zobaczę jeszcze co inni proponują, a tymczasem zagłębiam się w porównanie Huawei 3 Pro i 4 Pro - bo różnica w cenie jest spora, a specyfikacja na pierwszy rzut oka niewiele się różni.
@Boteusz: fitbit inspire HR straszny badziew, na szybko
+ wygląd (mniej opaskowy, dla mnie to plus)
+ mierzenie snu

- liczenie kalorii, dziennie po spacerze w psem i dzieckiem spalam wg niej 3000 kalorii
- nie mogę odblokować mojego xiaomi (nie wiem czyja wina, z mi bandem działa) z jej pomocą
- aplikacja i soft po angielsku. Tak, umiem, ale dla mnie to żart w tej cenie

jeśli mimo to ją
@qwertytbg: O, to jest całkiem spoko propozycja. Myślałem nad czymś lżejszym, ale długa praca na baterii i GPS wyglądają dobrze. A możesz coś powiedzieć o pomiarze tętna? To tylko ozdobnik, czy ma przyzwoitą dokładność?

@poh A co możesz powiedzieć o pomiarze tętna? Z tej recki (https://www.spidersweb.pl/2019/05/fitbit-inspire-hr.html) wynika, że o ile przy bieganiu jest spoko, to na rowerze potrafi się pogubić - a to dla mnie jest problem.
Poza tym ten
@FriPuc: Czytałem parę recenzji i raczej mnie nie urzekły - ludzie skarżyli się na to, że GPS w mieście potrafił im pokazywać, że biegali przez budynki, tętno mierzył jak chciał, a bateria starczała na 5 dni tylko przy pomyślnych wiatrach. Lepsze rzeczy pisali o Amazfit Bip i Amazfit GTS.
@Boteusz: Bip też się lubi zwieszać i to jeszcze gorzej, bo czasem całkiem wysiada. Do tego ma gorszą apkę ( mi fit ). GTS jest dużo droższy. W tej cenie brałbym Pace. Kilku znajomych go ma i działa dobrze.
@FriPuc: To nie wiem czy w ogóle nie odpuszczę Amazfitów. Jak patrzę na ceny to Bip koszuje jakieś 210 zł, Pace - ok. 390 zł, a GTS - ok 490 zł.

Bip mieści się w moim założonym budżecie - i to się ceni, ale jeśli faktycznie zdarza się wieszać to może sobie go odpuszczę. Pace - jego recenzje są dość słabe... a jak już dojdę do ceny GTSa to Fitbit Charge
@Boteusz ja jeździłem z bipem. Tętno to z d... pokazuje. Gps jako tako ale czasami potrafi namieszać. Przez jakieś 2 lata zwiesił się 3 razy i trzeba było czekać aż bateria się rozładuje. Mifit nie zgrywał czasami treningów - synchronizował ale trening był nie widoczny. Do notify & fitness też był problem z synchronizacją. #!$%@? mnie strzelał i kupiłem Garmin forerunner 35 na Amazon do tego czujnik tętna na klatę, czujnik kadencji
@Twierdziel: Dzięki za wrażenia pracy z bipem, bo większość recek była pisana przez ludzi, którzy bawili się nim pewnie z tydzień i nie zdążyli się natknąć na problemy.
Wolę uniknąć jeżdżenia z czujnikiem na klacie, bo podczas dłuższych wyjazdów to mogłoby być niewygodne. No i pomiar nie jest mi potrzebny co do 1 bpm - dokładność dobrej opaski by mi zupełnie wystarczyła.
Na rowerze mam tylko jakiś prosty komputerek - wyświetla
@Boteusz bip jest dla ludzi mało wymagających. Jak zgrywasz z zegarka do apki kazdy trening to jeszcze to działa ale jak zgrywasz co jakis czas to jest ciekawie bo często nie zgrywa wszystkiego. Trzeba mieć dużo cierpliwości. Porownywałem z garminem to na dystansie 120 km ślad się różnił o niecały 1 km. Tętno na bipie to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Do paska na klacie idzie się przyzwyczaić. Kumple mają polara