Wpis z mikrobloga

Toyota Corolla Kombi rocznik 2020. Wyposażenie praktycznie takie samo, tylko różne silniki 1.8 122 KM albo 2.0 184 KM. Różnica w cenie to 4500 zł (118k/123k). Warto dopłacać?
Nie jestem jakimś maniakiem koni mechanicznych, nie przepadam za szybką jazdą ani trasami, a tym autem będę jeździł jakieś 5 lat. Słyszałem argument na rzecz słabszego silnika, że bardzo łatwo wstawić do niego gaz i szybko odkupi go jakiś taksówkarz. No ale kto wie, czy za 5 lat jeszcze będą istniały taksówki i LPG?
Dealer chce, żeby się zdecydował do końca miesiąca, bo tylko tyle może dać gwarancji ceny. Fabryki obecnie stoją, a jak rusza to już z nowymi cenami (które raczej nie będą niższe). Odbiór auta i tak dopiero w Lipcu.
#toyota #hybrydy ( ͡° ͜ʖ ͡°) #motoryzacja #samochody
  • 17
@tmkg A kontrargumentem jest to, że 2.0 będzie za parę lat łatwiej sprzedać, bo moc jest w cenie. Ja bym brał mocniejszą, to hybryda więc i tak śmiesznie mało pali, a moc zawsze się przydaje, a 180KM to nie jest raczej szatan a takie optimum w dzisiejszych czasach.
@tmkg podaj dokładną specyfikację i formę finansowanie, u mnie masz niższe ceny ( ͡º ͜ʖ͡º)
Z doświadczenia jest tak że jak ktoś bierze 1.8 to z manualem, więc różnica w cenie jest większa, osobiście twierdzę że wolnossaki Toyoty lepiej się sprzedają na rynku wtórnym właśnie ze względu na możliwy montaż lpg.