Wpis z mikrobloga

@marian-stefan: Rozumiem o co chodzi opowi. W USA masz tak, ż na uczelnie nie idziesz się czegoś nauczyć, ale zdobyć zanjomości dzięki czemu później będzie dużo zarabiał - dlatego sporo ludzi sukcesu kończyło specjalnie Harvard. W Polsce podobnie jest tylko na UW i w Krakowie.