Aktywne Wpisy
Kiedyś próbowałem poderwać użytkowniczkę z wykopu i do dziś nie wiem co źle zrobiłem :/
#rozowepaski #podrywajzwykopem #heheszki #humorobrazkowy #randkujzwykopem
#rozowepaski #podrywajzwykopem #heheszki #humorobrazkowy #randkujzwykopem
tommmekk +490
Witam serdecznie
Obecnie jestem w klinice w Poznaniu
Na wtorek planowana jest operacja rekonstrukcji skóry pod kolanem ...
Jak kikut wydobrzeje, ( ok 2 miesiecy) na początek będę miał protezę tymczasową aby na nowo kikut się zahartował i uformowal
https://pomoc.pl/proteza-nogi
Pozdrawiam
#poznan
Obecnie jestem w klinice w Poznaniu
Na wtorek planowana jest operacja rekonstrukcji skóry pod kolanem ...
Jak kikut wydobrzeje, ( ok 2 miesiecy) na początek będę miał protezę tymczasową aby na nowo kikut się zahartował i uformowal
https://pomoc.pl/proteza-nogi
Pozdrawiam
#poznan
Mireczki i Mirunie!
Potrzebuję pomocy. Mam problem w pracy i nie wiem już co robić. Pracuję z toksyczną babą, która ubzdurała sobie niewiadomo co w swojej małej główce i na każdym kroku jest złośliwa. Informuję ją o wszystkich zmianach, jakiś dodatkowych pierdołach związanych z pracą, które totalnie nie mają znaczenia, ale ona musi o tych drobnostkach wiedzieć. Jednocześnie ma ból dupki, bo rozmowy prywatne między mną a innymi pracownikiami trzymam dla siebie (wtf). Na każdym spotkaniu, gdzie jestemy we dwoje + kierownik, stara się mnie podkopać, kłamiąc, że o niczym jej nie mówię/piszę. Żeby nie było, za każdym razem z nią omawiam zmiany i wysyłam na maila informację, żeby mieć podkładkę, że to zrobiłem. Do tego biorę jej zdanie pod uwagę i jest włączona w każde podejmowanie decyzji (mimo, iż z kwestii IT wie tylko jak włączyć kompa).
Niby wszystko jest ok, no nie? Mam dowody, że była poinformowana itp, więc gdzie problem? A no tutaj, że ona ma tendencje do załatwiania wszystkiego na gębę i mogę się nawet, za przeproszeniem, posrać z prośby i tak mi tego nie wyśle. W #!$%@? rzeczy ukryła, które z czasem wyszły na jaw, ale ponownie. Trening był "na gębę" i nijak mogę udowodnić, że mnie okłamała. Gdy ją skonfrontowałem, to jak zacięta płyta powtarzała "słowo przeciwko słowu, jak to udowodnisz?" i przechodziła do ataku, bo wedlug niej, nie miałem prawa nikogo innego się zapytać w jakiejś kwestii, tylko jej XD
Kierownik stoi za nią murem, bo ja jestem świeżak, a ona pracuje już tam kilka lat i zna się lepiej (#!$%@? się zna, nawet nie umie naszej pracy opisać w więcej niż 1 zdaniu). Gdy jestem atakowany za mityczne nieudzielanie informacji, to kierownik wierzy jej i także do tego dołącza, mimo że mam podkładkę, że tak nie było. Gdy coś zrobię, ulepszę itp. to nie jest to moja zasługa, tylko NASZA. Gdy ona coś zrobi, to jest JEJ pomysł i JEJ zasługa. Ogólnie wielkie kolesiostwo i brak dowodów.
Co według Was najlepiej zrobić w takiej sytuacji? Nagranie jej nie wchodzi w grę, bo może mnie pociągnąć do odpowiedzialności, a nie stać mnie na adwokata #biednystudent here. Stawiałem jej się, rozmawiałem, kłóciłem, udowadniałem rację, ale niczym grochem o ścianę. Ona wie lepiej, ona zna się lepiej i #!$%@?. Myślełem, żeby pójść wyżej, ale nie chcę kablować, no i wiem, że kierownik stanie za nią, bo się kumplują. Do tego mogą użyć uno reverse i wyjdzie na to, że mnie #!$%@?ą w tych trudnych czasach :/
#pracbaza #korposzczury #toksyczni
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Dodatek wspierany przez: Wesprzyj projekt
Komentarz usunięty przez autora
@Toszeron chciałbym, ale ciężko mi, bo mega mi zależy na tej pracy. Dają możliwość przeniesienia się do innych krajów z zachowaniem miejsca pracy, co niewiele korpo oferuje (a jak już, to nie realizują). Był moment gdzie na jej teksty
Po kilkunastu latach pracy nie rozumiem, jak można dać się stłamsić komuś