Aktywne Wpisy
TSR44 +420
ATAT-2 +618
Przeczytałem właśnie dwa wpisy ludzi z gastro którzy wręcz DOMAGAJĄ się napiwków i nie pojmują jak można ich nie zostawiać.
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
#gotujzwykopem #pieczzwykopem #hamburger #foodporn
@Tryggvason: Chyba ze zwykłego mielonego. Na jednego burgera potrzebujesz z 200g mielonej wołowiny, więc samo mięso już by wyszło z 30 zł dla 5 burgerów, a gdzie reszta składników, robocizna, sprzątanie? Akurat burgery robione w domu nie różnią się zbytnio od tych z "dobrych" burgerowni, a koszty praktycznie niewiele niższe.
a roboty i sprzątania po czym? przecież mięso przemielisz, uformujesz i smazysz, potem obok bułki, inne skłądniki w tym czasie przygotujesz, no max pół godziny roboty w sumie razem ze sprzątaniem
@vanhalen: ja mam tak jeszcze z pierogami
No wiadomo, ze suma sumarum końcowy rachunek zależy od tego w jakiej cenie dostaniesz wszystkie produkty, ale zawsze spokojnie można dostać coś na promce. Jak robię kilka burgerów i zapraszam z rozowa tesciow to więcej na to nie wydaje. Z tym, ze ja jem największego kotleta i reszta mniejsze bo nie zjedzą tyle. Jeśli chodzi o robociznę to jeśli ktoś jest mało zorganizowany w kuchni może wydać mu się
@vanhalen u mnie koszty są praktycznie wiele niższe a i burger lepszy, a nie oszczędzam na mięsie, nie mam także problemów ze sprzątaniem
tego sam.