Wpis z mikrobloga

tylko ze za 30 zł mam z 5 takich burgerów.


@Tryggvason: Chyba ze zwykłego mielonego. Na jednego burgera potrzebujesz z 200g mielonej wołowiny, więc samo mięso już by wyszło z 30 zł dla 5 burgerów, a gdzie reszta składników, robocizna, sprzątanie? Akurat burgery robione w domu nie różnią się zbytnio od tych z "dobrych" burgerowni, a koszty praktycznie niewiele niższe.
  • Odpowiedz
@vanhalen: czy ja wiem czy tyle syfu... W sumie to jest dość proste i szybkie do ogarnięcia. A jak ktoś też powiedział. Można za cenę jednego burgera zrobić ich sobie kilka. ;)
  • Odpowiedz
@vanhalen: dlaczego smród smażenia? Może na patelni masz zaschnięty stary tłuszcz, którego nie da się domyć i on się spala i dymi?
a roboty i sprzątania po czym? przecież mięso przemielisz, uformujesz i smazysz, potem obok bułki, inne skłądniki w tym czasie przygotujesz, no max pół godziny roboty w sumie razem ze sprzątaniem
  • Odpowiedz
@Ron1n: @vanhalen

No wiadomo, ze suma sumarum końcowy rachunek zależy od tego w jakiej cenie dostaniesz wszystkie produkty, ale zawsze spokojnie można dostać coś na promce. Jak robię kilka burgerów i zapraszam z rozowa tesciow to więcej na to nie wydaje. Z tym, ze ja jem największego kotleta i reszta mniejsze bo nie zjedzą tyle. Jeśli chodzi o robociznę to jeśli ktoś jest mało zorganizowany w kuchni może wydać mu się
  • Odpowiedz
@seanconnery: No to świetnie. Nikigo nie krytykuję. Pisałem, że robiłem. Ale cenię komfort w tym, że zamawiam, jem i nie muszę sprzątać ani przygotowywać. W tym czasie mogę pracować albo się opierdzielać.
  • Odpowiedz
@Tryggvason: Podsumowująć do sprzątniecia masz: stolnicę w mące, miskę po mieszaniu ciasta, maszynkę do mielenia mięsa, deskę do mięsa po formowaniu, patelnię, i zapryskane olejem wszystko dookoła, talerze. A i potem trzeba się szybko umyć bo włosy po smażeniu.
  • Odpowiedz